Podczas kiedy Putin paraduje z muzealnym czołgiem, materiały prasowe z US Navy ujawniły niecodziennych żołnierzy przyszłości - lwy morskie. W dodatku grające służbowo na komputerach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ksywa gamingowa - Spike. Prawdziwe imię nieznane. Jest najmłodszym z trzech lwów morskich w służbie Wujka Sama i pierwszym, który opanował w pełni program treningowy z użyciem gry. Uroczy ssak z San Diego testuje dla naukowców U.S. Navy, program ma przysłużyć się wzbogacaniu życia i zdrowia morskich ssaków żyjących w zamknięciu.
Oficjalnym celem programu wojskowego jest trening w rekonesansie i misjach ratunkowych, w których morskie ssaki mogłyby poradzić sobie lepiej niż ludzie. Program wyraźnie poszerza swoje możliwości o obsługę coraz bardziej skomplikowanych urządzeń przez zwierzaki.
Nosem po przyciskach
Spike nie gra na punkty, a na ryby. Jeśli dojdzie do celu, dostaje od swojego opiekuna śledzia. Kontroluje konsolę EVE pyszczkiem, maszyna przypomina stare automaty arcade, z dużymi przyciskami i pokrętłem.
Gra jest stosunkowo prosta - przesuwa kursorem po labiryncie. Lew doskonale radzi sobie z śledzeniem trasy i rozpoznawaniem przeszkód. Etapy są krótkie, ale radzi sobie z nimi w kilka sekund. Po wykonanej robocie radośnie ujada i czeka na kolejną partię.
Program jest częścią U.S. Navy Marine Mammal Program. Naukowcy pracują w nim nad zdolnościami kongitywnymi zwierząt, jak delfiny i lwy morskie. Spike i jego koledzy mają za sobą trzy lata grania, 450 sesji, a do programu dołączyły także inni ich koledzy, ponad 120 osobników. Navy podaje, że łączna liczba rozegranych gier przez lwy morskie wynosi już 750.
Zrelaksowani gracze
Butlonosy również się nie nudzą. Delfiny grają wieczorami za pomocą joysticków na dużych ekranach dostosowanego do ich potrzeb systemu EVE. Navy dumnie raportuje, że są skupione jak laser. Wyraźnie odczuwają radość z samego zwycięstwa, nie potrzebują już zachęcania rybą.
Zwierzęta są zadbane, szczęśliwe i mają wzbogacane zajęcia. Badania długą drogę od 1959 roku. Początkowe eksperymenty polegały na tresurze ssaków, aby ignorowały zewnętrzne bodźce w drodze do celu. Zwierzaki wolą grać przy obecności ludzi, preferując towarzystwo trenera od automatycznego dozownika smaczków.
Program rozwija się bezustannie. Kolejnym etapem ma być możliwość grania z samym Spike - lew ma ścigać się z trenerami.
Współczesne metody współpracy ze zwierzętami
Nowe czasy wymagają nowych rozwiązań w temacie wspólnego życia z naszymi mniejszymi braćmi. Ci mogą nam wiele zaoferować. Pisaliśmy już o intelekcie krukowatych, zaprzęgniętych do pracy sprzątaczy.
Najnowszą inicjatywą w uczeniu krukowantych sprzątania świata jest zaś BirdBox autorstwa inżyniera robotyki Hansa Forsberga. On za "cel" obrał sobie okoliczne sroki, które często odwiedzają jego podwórko. I chce nauczyć je zbierania wielu rodzajów odpadków.
Tu projekt jest o tyle bardziej zaawansowany, że jako "mózg" karmnika wykorzystano minikomputery Raspberry Pi, a system będzie wykorzystywał sztuczną inteligencję do wykrywania, czy sroczki czasem nie oszukują.