INNPoland_avatar

Apple reaguje na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Trzy aplikacje, które ułatwiają życie

Sebastian Luc-Lepianka

17 maja 2023, 16:51 · 3 minuty czytania
Technologie mają nam ułatwiać życie i w ostatnich latach mogliśmy zobaczyć, jak ich rozwój otwiera dostępność osobom niepełnosprawnym. Apple robi z tym krok dalej, prezentując trzy aplikacje, które wejdą w życie jeszcze w tym roku.


Apple reaguje na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Trzy aplikacje, które ułatwiają życie

Sebastian Luc-Lepianka
17 maja 2023, 16:51 • 1 minuta czytania
Technologie mają nam ułatwiać życie i w ostatnich latach mogliśmy zobaczyć, jak ich rozwój otwiera dostępność osobom niepełnosprawnym. Apple robi z tym krok dalej, prezentując trzy aplikacje, które wejdą w życie jeszcze w tym roku.
Apple wychodzi naprzeciw niepełnosprawnym. Yuki Iwamura/Associated Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Szesnastego maja sadownicy zdradzili, że nie zapominają o swoich założeniach, by ich produkty były dostępne dla wszystkich. Apple zapowiedziało trio aplikacji - Assistive Acces, Live Speech i Point and Speak Manager. Zostały opracowane we współpracy z niepełnosprawnymi użytkownikami, aby pokryć jak największe spektrum potrzeb.


"W Apple wierzymy, że technologia powinna być zaprojektowana tak, aby każdy mógł robić to, co kocha. Cieszymy się, że możemy zaprezentować nowe funkcje ułatwień dostępu, które pomogą jeszcze większej liczbie osób realizować swoje marzenia" – napisał na Twitterze CEO Apple, Tim Cook.

Assistive Acces

Pierwsza z nich ułatwi obsługę systemu iOS. Zaoferuje narzędzia do personalizacji wyświetlanych informacji, w tym takie udogodnienia jak wysoki kontrast interfejsu, duża czcionka. Wśród oferty wymieniana jest też klawiatura emoji.

Ta apka ma być wyjściem naprzeciw osobom z problemami intelektualnymi i rozwojowymi. Z jej pomocą inne aplikacje, jak Phone, FaceTime czy Messages mają być również połączone w łatwiejszą w obsłudze Calls.

Live Speech

Tutaj jest mniejsza rewelacja, ale porządna aplikacja syntetyzująca tekst na mowę powinna być standardem. I w końcu się stanie, włącznie z integracją z FaceTime i funkcjami telefonu. Będzie możliwość pisania tekstu w czasie rzeczywistym nie tylko w spotkaniach na żywo, ale i w czasie rozmowy zdalnej.

Live Speech ma także umożliwić zapisywanie ulubionych i często używanych fraz, w celach ułatwienia i przyśpieszenia komunikacji.

Dodatkową atrakcją programu, dostępną dla osób walczących z utratą zdolności mowy, jest możliwość rejestracji głosu i zapisania go w pamięci urządzenia. Apka ma podać losowo generowany tekst do przeczytania, proces ma zająć piętnaście minut, a na jego zakończenie z pomocą AI stworzyć replikę głosu użytkownika.

Point and Speak

Bardziej wtyczka niż oddzielna aplikacja, Point and Speak ma współpracować z lupą Magnifiera. Jej celem jest pomoc osobom niedowidzącym w percepcji obiektów i odczytywaniu tekstów. Wedle zapowiedzi ma też działać w trybie VoiceOver i resztą funkcji Magnifiera.

Przy okazji, będzie możliwość też łatwiejszej współpracy z Siri, w tym regulacji szybkości jej głosu.

Kiedy?

Apple wymienia jeszcze więcej opcji dostępności na swoich urządzeniach, jak pauzowanie poruszających się animacji aby pomóc ludziom z epilepsją czy konfiguracje ich flagowych urządzeń dla niedosłyszących, przez podłączanie ich do Maców.

18 maja ruszyć ma aplikacja SignTime (w Hiszpanii, Japonii, Korei Południowej, Niemczej i Włoszech), dająca interpretacje mowy migowej w czasie rzeczywistym, a w punktach Apple będą prowadzone sesje informacyjne o używaniu aplikacji dostępnościowych.

Sadownicy nie dają jednak żadnych więcej konkretów, ponad "później w tym roku".

Technologia dostępności

Coraz więcej mówi się o tym, by gry czy urządzenia mobilne stały się dostępne dla każdego człowieka, niezależnie od tego z czym się zmaga. O pomyśle Google na rewolucyjny kontroler pisałem już na w INNPoland.

Czytaj także: https://innpoland.pl/193973,ai-google-opracowalo-specjalny-kontroler-zagrasz-twarza

To kolejna nowa technologia związana z AI od Google. Project Gameface powstał we współpracy z Lance Carrem, znanym w sieci jako GimpyG, cierpiącym na dystrofię mięśniową – chorobę genetyczną powodującą nieodwracalny zanik mięśni.

Na stronie amerykańskiego NIH (Narodowy Instytut Zdrowia) przeczytamy analizę, że na świecie na każde sto tysięcy osób blisko cztery cierpią na tę dolegliwość. Lance Carr stracił swój sprzęt adaptacyjny do grania. Wszystko przez w pożar z 2021 r., którego padł ofiarą. Google wyszło do niego naprzeciw, w celu testowania nowego softu.