Nadchodzą gorące dni, a mieszkańcy w Jeleniej Górze nie mogą nawet otworzyć okien. Życie uprzykrzają im zapachy i hałasy dochodzące z myjni samochodowej, postawionej tuż koło ich domów. Twierdzą, że jej właściciel składa im puste obietnice.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W programie "Interwencja" Telewizji Polsat pojawiła się sprawa myjni samochodowej, postawionej w Jeleniej Górze tuż obok domów mieszkalnych. Myjnia jest całodobowa i utrudnia sąsiadom życie, wpływając negatywnie na ich samopoczucie.
Nie można otworzyć okien ani wyjść na podwórko
Bohaterowie programu w rozmowie z dziennikarzami Polsatu skarżą się, że całodobowa myjnia jest za blisko domów jednorodzinnych. Gdy otwierają okna, do wnętrza wpada im hałas i drażniące zapachy chemikaliów.
"Ja mam dwójkę małych dzieci i one nie są w stanie wyjść na podwórko" – przytacza jedna z bohaterek programu, Małgorzata Bączek. "Zostałam pozbawiona prawa do czystego powietrza, do spokoju, do odpoczynku" – zwierza się dalej.
Przez opary mieszkańcy nie mogli skorzystać z długiego weekendu, a dźwięki dobiegające z myjni utrudniają nawet rozmowy.
Luka w prawie
Na nagraniu "Interwencji" widać, że ludzie czyszczą swoje samochody tuż pod oknami czyjegoś domu. Mikrofon wychwytuje głośne szumy. Do końca ulicy jest sześć domów, których mieszkańcy są poszkodowani przez działalność myjni. Przy mocnym wietrze mgła chemiczna dociera do wszystkich.
"Jest pewna luka w prawie. Taka myjnia zgodnie z prawem jest nieuciążliwą działalnością. Można ją postawić wszędzie" – mówi dziennikarzom rozmówca, jeden z sąsiadów. Inni mieszkańcy w sąsiedztwie również nie są zadowoleni. Skarżą się na docierający do nich hałas.
Urząd Miasta ma związane ręce
Polsatowi rzecznik Urzędu Miejskiego w Jeleniej Górze przekazał, że działalność myjni samochodowych jest nieregulowana i nie wymaga żadnych zezwoleń. Nie posiadają narzędzi do kontrolowania tego typu firm.
Mieszkańcom udało się otrzymać decyzję o budowę ekranów dźwiękoszczelnych. Pomiary wykonał Wydział Ochrony Środowiska Jeleniej Góry i te wykazały przekroczenie norm zanieczyszczenia hałasem. Wykonano je we wrześniu zeszłego roku.
Właściciel tylko obiecuje
Do tej pory poszkodowani nie otrzymali jednak ani ekranów, ani kary dla właściciela myjni. Czas działania myjni został ograniczony z całodobowego do późnych godzin nocnych.
Ten zapewnił dziennikarzy Telewizji Polsat, że wybuduje je do połowy czerwca. Obiecuje sąsiadom tak co roku. Wypowiadający się mieszkaniec okolicy zauważa, że gdyby ktoś jego zaskarżył za palenie śmieciami, reakcja byłaby szybsza.
Właściciel myjni nie wystąpił przed kamerą. "Nie zabieram w tym temacie żadnego głosu. Piętnastego przyjeżdża ogrodzenie" – zapewnił dziennikarzy "Interwencji".
Niski komfort życia Polaków
Myjnie stawiane za blisko domów, osiedle przyklejone jedno do drugiego, małe mieszkania... niestety w światowym rankingu Polska nie może się pochwalić komfortem. O problemie małych mieszkań pisała Maria Glinka.
Czytaj także:
Aż dwie trzecie najemców w Polsce mieszka w za małych lokalach – tak wynika z szacunków HREIT na bazie danych Eurostatu. Jest to najgorszy wynik w całej Europie. W dużo lepszych warunkach mieszkają wynajmujący w Holandii czy Irlandii.
Ciasne i nawet niewłasne – w takich mieszkaniachżyje ogromny odsetek osób w Polsce. Jak donosi money.pl, najnowsze szacunki HREIT oparte o dane Eurostatuwskazują, że w za małych lokalach mieszka 65 proc. wynajmujących w Polsce. W żadnym innym kraju europejskim nie jest tak źle.