Argentyna zmaga się z inflacją. Jak podaje serwis BBC, w lutym sięgnęła po raz pierwszy od 30 lat wzrostu 100 proc. W ciągu roku ceny w tamtejszych sklepach praktycznie się podwoiły. Bank Centralny Argentyny zapowiada, że będzie jeszcze gorzej i w tym roku średnia inflacji może sięgnąć aż 150 proc.
Analitycy BCA ogłosili w środę prognozę, według której od czerwca do listopada ceny będą szły w górę od 7,6 do 8 proc. miesięcznie. Przewidywania ekspertów na rok 2023 sugerują, że to będzie wśród najwyższych inflacji tego roku, 150 proc.
Na pierwszym miejscu znajduje się Liban, z 200 proc. w kwietniu. Jego rząd ogłosił bankructwo.
Eksperci wskazują, że wśród przyczyn takiego skoku jest tegoroczna, rekordowa susza, będąca efektem kryzysu klimatycznego. Argentyna jest w Ameryce Łacińskiej jednym z najważniejszych światowych eksporterów produktów rolnych i hodowlanych.
BBC podaje wzrost cen w peso argentyńskim dotyczący produktów spożywczych między 1 a 30 kwietnia. Pierwsze trzy miejsca zajmuje mleko, o 12,9 proc, herbata mate 12,5 proc i jabłka, 11,1 proc.
Bank Centralny Argentyny zapowiada, że dopiero w przyszłym roku inflacja może wynieść około 105 proc, a poważnie wyhamuje dopiero w roku 2025. Wtedy ma wynieść "jedynie" 56-57 proc.
Przy słabym stanie waluty peso sytuację pogarsza zjawisko "ucieczki dolarów". Tak argentyńskie media nazywają masowe przenoszenie przez bogatszych obywateli oszczędności do banków w sąsiednim Urugwaju, bardziej zamożnym i o stabilnej sytuacji gospodarczej.
Obecny kurs peso argentyńskiego w chwili pisania tego tekstu wynosi 0,017 złotych.
Czytaj także: https://innpoland.pl/194945,turcja-to-wakacyjny-hit-wsrod-polakow-inflacja-sprawila-ze-jest-tania