Razem z wakacjami ruszyły promocje na stacjach paliw. Swoje dołożył szef Orlenu Daniel Obajtek, ogłaszając obniżki. Inni gracze podążają tą samą drogą, dlatego w pierwszy wakacyjny weekend mamy do czynienia z przecenami. Pytanie, czy sytuacja w Rosji nie wpłynie na ceny?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
A jakie są prognozy na najbliższy czas? I czy sytuacja w Rosji wpłynie na ceny ropy?
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii.
Początek wakacji, początek promocji na stacjach paliw
Przedwakacyjny tydzień przyniósł nam wzrost średniej ceny oleju napędowego na krajowych stacjach paliw o 11 groszy na litrze do poziomu 6,20 zł/l – podaje BM Reflex.
Z kolei średnia cena benzyny Pb95 utrzymała się na niezmienionym poziomie – 6,50 zł/l. Autogaz potaniał o symboliczny 1 gr/l do średniego poziomu 2,89 zł/l.
"Nie ulega wątpliwości, że tegoroczne wyjazdy wakacyjne będą znacznie tańszeniż przed rokiem. Dokładnie rok temu o tej porze ceny benzyny Pb95 ustanowiły bowiem historyczny rekord na poziomie 7,95-7,97 zł/l. Za litr diesla płaciliśmy średnio 7,92 zł/l" – wylicza Rafał Zywert w komentarzu dot. cen paliw.
"Początek wakacji to początek promocji na stacjach paliw. Orlen posiadający największy udział w krajowym rynku detalicznym (24 proc., ponad 1900 stacji) zdecydował o dodatkowym rabacie 30 gr/l" – dodaje.
Podobna promocja obowiązywała rok temu, jednak w tym roku zwiększono miesięczny limit do czterech tankowań po 50 litrów każde.
Wakacyjne promocje ogłosiła również sieć stacji paliw Circle K (blisko 400 stacji paliw w Polsce).
"Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach poznamy szczegóły 'tańszego tankowania' praktycznie na wszystkich stacjach większych operatorów rynku czyli: koncernów krajowych, zagranicznych i niezależnych sieci stacji paliw, posiadach łącznie blisko 60 proc. udziału w krajowym, detalicznym rynku paliw" – twierdzi analityk BM Reflex.
"Mniejsze, prywatne stacje paliw mogą zostać w tej sytuacji zmuszone do obniżki cen paliw na pylonie, w zależności od polityki i promocji na stacjach premium lokalnej konkurencji" – dodaje.
Jak podkreśla, należy wziąć pod uwagę poziom oferowanych, dodatkowych upustów przy tankowaniu w ramach rozpoczynających się wakacyjnych promocji i na tej podstawie można "pokusić się o stwierdzenie", że kierowcy – przynajmniej na początku wakacji –zatankują najtaniej od połowy lutego 2022 roku, czyli sprzed ataku Rosji na Ukrainę.
Czytaj także:
Sytuacja Rosji wpłynie na ceny?
Pytanie, jak na rynku ropy (i czy w ogóle) odbije się obecna sytuacja w Rosji. Póki co mamy do czynienia z obniżkami cen na rynku hurtowym.
Ropa naftowa Brent potaniała w skali tygodnia ponad 3 USD/bbl. 23 czerwca br. ceny sierpniowej serii kontraktów na ropę naftową Brent utrzymywały się w rejonie 73 USD/bbl.
Z kolei Rosyjska ropa Urals FOB Rotterdam kosztuje ok. 55 USD/bbl. Jak dodaje Zywert, w okresie 15-22 czerwca ceny benzyny na europejskim rynku ARA spadłyblisko48 USD/t, natomiast diesla wzrosły 9,75 USD/t.
"Zapasy diesla i oleju opałowego na rynku ARA spadły w skali tygodnia 9,5 proc. do najniższego poziomu od stycznia tego roku. W maju (zgodnie z oficjalnymi danymi GAC) Chiny zwiększyły eksport olejów do 598 tys. ton (4,5 mln bbl), wobec 122 mln ton w maju 2022 roku" – czytamy w analizie eksperta BM Reflex.
Oznacza to blisko 5-krotny wzrost wolumenu eksportu w skali roku. Do Belgii w maju trafiło około 120 tys. ton olejów natomiast do Holandii niecałe 80 tys. ton.
Jak informował ostatnio biznesalert.pl, ropa Brent tanieje, bo mimo interwencji porozumienia naftowego OPEC+, z ArabiąSaudyjską i Rosją na czele, inwestorzy wciąż obawiają się problemów gospodarczych Chin.
Spowolnienie w Państwie Środka może przełożyć się na mniejszy popyt na ropę oraz paliwa. Szereg banków obniżył prognozę wzrostu gospodarczego w Chinach w 2023 roku po kolejnych danych o spadku aktywności przemysłowej.
Jeśli te obawy się utrzymają, w najbliższym czasie dalej będziemy obserwowali obniżki cen na stacjach paliw.
Czytaj także:
Wagnerowcy idą na Moskwę
Sytuację skomplikować może to, co dzieje się obecnie w Rosji. Na rynkachfinansowych, w tym głównie walut (forex) oraz ropynaftowej (Brent, WTI, Ural) sytuacja panująca w Moskwie można odbić się wahaniami i wzmożeniem niepewności oraz ograniczaniem ryzyka.
Chwilowo na pewno musimy liczyć się ze zwiększoną zmiennością, bo na swoją modłę chcą to rozegrać rynkowi spekulanci. To jednak z reguły powoduje chwilowe turbulencje, a później cena się stabilizuje. Pytanie tylko, na jakim poziomie.
Jak wcześniej informował naTemat, żołnierze Grupy Wagnera zajęli część Rostowa nad Donem na zachodzie Rosji. W sieci publikowane są nagrania najemników Jewgienija Prigożyna i ciężkiego sprzętu na ulicach.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Prigożyn mówi też wprost, że to Rosja napadła na Ukrainę. Z kolei Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej zaapelowała do wagnerowców, by nie słuchali Prigożyna, tylko go zatrzymali.
Ministerstwo Obrony Rosji również poprosiło bojowników Wagnera o "wykazanie się rozwagą i jak najszybsze skontaktowanie się z przedstawicielami rosyjskiego Ministerstwa Obrony lub organami ścigania" – podaje RIA Novosti.
– Chcemy szefa Sztabu Generalnego i Szojgu (ministra obrony narodowej Rosji – red.). Dopóki nie odejdą, będziemy tutaj, blokując Rostów, a potem pojedziemy do Moskwy – powiedział Prigożyn na jednym z nagrań.
Tuż przed północą z piątku na sobotę (23-24 czerwca) Grupa Wagnera oznajmiła na Telegramie: "Wszyscy generałowie, którzy wzruszają ramionami i wzywają do zaprzestania działalności, w rzeczywistości podpisali już swój własny wyrok. Trybunał musi się odbyć. Surowikin odpowie za poddanie Chersonia".