logo
Coraz więcej państw wprowadza przepisy ułatwiające rezygnację z subskrypcji i abonamentów LinkedIn Sales Solutions / Unsplash
Reklama.

Pewnie niejednokrotnie głowiliście się nad tym, jak rozwiązać jakąś umowę. Siłownia wymaga wypełnienia 10-stronicowego formularza, telekom wizyty w oddziale a zakład energetyczny wysłania listu poleconego? Warto byłoby skorzystać z rozwiązań działających już w innych państwach.

Od 1 czerwca (z terminem wdrożenia do 1 września) we Francji działa nowe prawo, bardzo ułatwiające rozwiązanie praktycznie każdej umowy przez internet. I to niezależnie w jakiej formie została zawarta. Co to oznacza?

Wszystkie firmy, na przykład telekomy, dostawcy internetu, gazu, prądu, siłownie, wynajmujący powierzchnie magazynowe itp., oferujący podpisanie umowy online muszą umożliwić jej rozwiązanie przez internet. Nawet wtedy, gdy umowa została podpisana w sklepie, biurze czy za pośrednictwem brokera.

Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii.

Co więcej: rozwiązanie umowy musi być bardzo proste i wymagać maksymalnie trzech kliknięć. Opcja jej zakończenia musi teraz być wyraźnie widoczna na stronie internetowej lub w aplikacji mobilnej. To pierwsze kliknięcie. Następnie użytkownik musi podać swoje dane (na przykład numer umowy lub abonamentu) i "zatwierdzić". To drugie kliknięcie.

Na koniec firma ma udostępnić użytkownikowi stronę podsumowującą, zawierającą ogólne przypomnienie warunków rozwiązania umowy. Należy zawrzeć na niej sformułowanie "potwierdzam wniosek o wypowiedzenie" lub "podobną formułę pozbawioną dwuznaczności, oznaczoną czytelną czcionką". To trzecie kliknięcie.

USA idą podobną drogą

Amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) zaproponowała wprowadzenie przepisu "kliknij, aby anulować" ("click to cancel"), wymagającego od sprzedawców zapewnienia konsumentom równie łatwego anulowania rejestracji, jak i samej rejestracji danej usługi. To tylko jedna z kilku istotnych aktualizacji, jakie Komisja proponuje w odniesieniu do swoich przepisów dotyczących subskrypcji i płatności cyklicznych.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

– Niektóre firmy zbyt często nakłaniają konsumentów do płacenia za subskrypcje, których już nie chcą lub na które w ogóle się nie zapisali – powiedziała Lina M. Khan, przewodnicząca FTC.

– Proponowana zasada wymagałaby, aby firmy ułatwiły anulowanie subskrypcji tak samo, jak zapisanie się na nią. Propozycja pozwoliłaby konsumentom zaoszczędzić czas i pieniądze, a firmy, które w dalszym ciągu stosowałyby sztuczki i pułapki związane z subskrypcjami, podlegałyby surowym karom – dodała.

Nowa funkcja wraz z innymi propozycjami w dużym stopniu przyczyniłaby się do uratowania konsumentów przed pozornie niekończącymi się zmaganiami z anulowaniem niechcianych planów abonamentowych za wszystko, od kosmetyków po gazety i karnety na siłownię.

Każdego roku FTC otrzymuje tysiące skarg konsumentów dotyczących nieuczciwych praktyk przedsiębiorców. Często nie podają oni jak anulować jakąś usługę, wystawiają rachunki konsumentom bez ich zgody. Są i tacy, którzy utrudniają lub uniemożliwiają anulowanie rezerwacji – na przykład wymagając od klientów osobistego stawienia się w biurze czy sklepie lub wstrzymując ich w oczekiwaniu na rozmowę z obsługą klienta.