Rozdawanie w pociągach "papieskich" kremówek, by dać odpór "lewackiej" propagandzie o wątpliwej świętości Jana Pawła II było czynem delikatnym w porównaniu do najnowszych planów prawicy. Na 2 dni przed wyborami w pociągach Polregio w całym kraju ma być rozdawana propisowska "Gazeta Polska".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy: Polregio to dawne "Przewozy Regionalne". Większościowy pakiet udziałów w spółce ma rządowa Agencja Rozwoju Przemysłu, mniejszościowymi udziałowcami są samorządy wojewódzkie. I to one dokładają do spółki ponad miliard złotych rocznie. Pieniądze idą na bieżące potrzeby przewoźnika, który dowozi do pracy i szkół miliony ludzi.
Z kolei "Gazeta Polska" to przeżywający ciągłe problemy finansowe tygodnik kierowany przez Tomasza Sakiewicza. Zespół redakcyjny od dawna alarmuje o opóźnionych wypłatach, chociaż pismo i firmowane przez nie wydarzenia są hojnie zasilane pieniędzmi państwowych spółek. W II kwartale 2023 drukowany tygodnik kupowało średnio nieco ponad 17 tysięcy osób.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Wokół gazety zorganizowane są "Kluby Gazety Polskiej". Prezes PiS Jarosław Kaczyński nazwał je w 2015 roku "oddziałami szturmowym tej armii, która ma maszerować ku zwycięstwu". Jak przypomina Wikipedia, w 2019 podziękowanie Klubom GP za wsparcie działań rządu wyraził premier Mateusz Morawiecki.
Skąd pomysł na rozdawanie "Gazety Polskiej" w pociągach?
Prezesem Polregio jest człowiek PiS-u. Adam Pawlik zaczynał karierę jako radny PiS w Poznaniu. Jak pisze Wyborcza.pl, zarabia on ok. 39 tys. zł miesięcznie.
– To on stoi za decyzją, że na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi we wszystkich pociągach Polregio będą wyłożone egzemplarze "Gazety Polskiej". To będzie kilkadziesiąt tysięcy sztuk tygodnika wspierającego PiS – mówi "Wyborczej" jeden z informatorów ze spółki Polregio.
Ten termin – na dwa dni przed wyborami – nie jest przypadkowy – mówi portalowi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek woj. wielkopolskiego (PSL), odpowiedzialny za kolej. Smaczku dodaje fakt, że kilka pociągów użytkowanych przez Polregio jest własnością samorządu wojewódzkiego.
Przeciwko pomysłowi rozdawania otwarcie prorządowej gazety w pociągach protestują samorządy wielu województw. Oczywiście tych, w których nie rządzi PiS, ale obecna opozycja.
Przyczyna jest jasna: "Gazeta Polska" ma niewiele wspólnego z obiektywizmem i jest otwarcie propisowska. Przedwyborczy termin planowanego rozdawnictwa nie jest przypadkowy: prostowanie ewentualnych kłamstw będzie już niemożliwe.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Wyborcza.pl zapytała Polregio o szczegóły planowanej akcji. Spółka przysłała tylko jedno enigmatyczne zdanie: "Polregio nie ma w tym momencie podpisanej umowy z wydawcą Gazety Polskiej". Pod mailem nikt się nie podpisał. Oczywiście nie oznacza to, że Polregio nie będzie miało podpisanej umowy na przykład jutro.
Kolejowe spółki uderzają w patriotyczną nutę
O akcji z kremówkami zrobiło się głośno 1 kwietnia. I wiele osób naprawdę myślało, że to primaaprilisowy żart. Przypomnijmy: 2 kwietnia konduktorzy i kierownicy pociągów byli zobowiązani do przypięcia żółto-białych przypinek (w barwach flagi Watykanu). A pasażerowie byli częstowani kremówkami. Podczas jednego z publicznych wystąpień Jan Paweł II wspominał, że po szkole w Wadowicach chodził ze znajomymi na kremówki.
Potem PKP Cargo pochwaliło się nowymi lokomotywami. Jedna z przekazywanych lokomotyw (ET43-001) zyskała nietypowe malowanie. Znalazło się na niej logo "Solidarności" oraz cytat z Jana Pawła II: "Solidarność to jeden i drugi (…) a więc nigdy jeden przeciwko drugiemu".
Druga z przekazanych PKP Cargo lokomotyw (ET43-007) ma równie ciekawą grafikę. Na tle biało-czerwonych barw umieszczono wizerunek prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz napis "Lech Kaczyński. Warto być Polakiem. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005-2010".
Przypomnijmy, że imieniem zmarłego prezydenta nazwano już statek. "Lech Kaczyński" niedawno przywiózł do Świnoujścia ładunek amerykańskiego gazu. Statek został zbudowany w Korei Południowej, należy do francuskiej firmy i pływa pod francuską banderą, jego armatorem jest firma z Norwegii.