W czasie swojego operowania serwis oglądaj.to oferował abonament w kryptowalutach na nielegalnie pobieranie filmów i seriali. Sprawcy korzystali z serwerów oferowanych przez podmioty zewnętrzne, w tym jak ustalono, z Rosji i Ukrainy.
– Dystrybutorzy filmów i nadawcy programów szacują straty na co najmniej 15 mln zł – informują małopolscy policjanci.
Postępowanie prowadzono od 2020 roku, które koordynował Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Sprawa znajdowała się pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Według ustaleń proceder serwisu oglądaj.to trwał od maja 2020 roku.
Płatność w kryptowalutach utrudniała identyfikację sprawcy. Główny sprawca, 36-letni założyciel serwisu, wykorzystywał w tym celu prowadzony przez siebie kantor kryptowalut. Drugą formą wykupienia subskrypcji był zakup voucherów, oferowanych w sprzedaży Internetowej. Zatrzymany mężczyzna odpowiedzialny był także za prowadzenie serwisu z anonsami erotycznymi. Sprawcę zatrzymano na początku października w Gdyni.
Tego samego dnia zatrzymano 38-letniego informatyka, który zapewniał obsługę obu serwisów. Obaj mężczyźni ze swojego procederu uczynili główne źródło dochodów. Usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego rozpowszechniania za pośrednictwem Internetu bez uprawnienia cudzych utworów w postaci filmów i seriali. Odpowiedzą też za czerpanie korzyści z uprawiania prostytucji przez inne osoby.
Za popełnione przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Policja informuje, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Prokurator przyznał dozór Policji 30-letniemu pośrednikowi, który kierował klientom vouchery do portalu z filmami. Prowadził przeznaczoną w tym celu stronę internetową. Mężczyzna otrzymał zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi oraz nakaz powstrzymania się od prowadzenia dalszej działalności na stronie internetowej.
Małopolska Policja przekazała, że podczas przeszukiwania miejsc zamieszkiwania podejrzanych zabezpieczono majątek w różnych formach. Oskarżeni zabezpieczali środki finansowe na rachunkach w różnej walucie, ale też pod postacią luksusowych samochodów, wysokiej jakości sprzętu sportowego, złotych kolekcjonerskich monet i sztabek srebra.
Łączną wartość zabezpieczonego mienia wyliczono na około 1 milion złotych. Będzie ono przekazane na poczet przyszłych kar. Straty dla rynku filmowego wyliczono na około 15 milionów złotych.
Raport Deloitte podaje, że rynek globalny traci na zjawisku piractwa rocznie prawie 3 miliardy dolarów, a straty skarbu państwa wynoszą nawet 1,86 miliardów złotych. Z raportu wynika, że 7,3 milionów użytkowników w Polsce korzysta z pirackich serwisów streamingowych. To więcej, niż korzysta z jakiegokolwiek legalnego serwisu VOD w naszym kraju. Jest to jednak liczba o 900 tys. użytkowników mniejsza, niż 6 lat temu, co oznacza spadek piractwa w Polsce o 11 proc. od 2017 roku.
Nie można też zapominać o darmowych serwisach VOD, oferowanych przez telewizje. Pod skrzydłami Polsatu działa Ipla.pl a TVN chwali się swoim serwisem Player. Te platformy dają dostęp do wielu produkcji TV, seriali czy filmów.
Oglądaj.to nie było jedynym polskim serwisem z taką działalnością, który został zamknięty. W 2017 roku z sieci zniknął Kinoman.tv. Ze względu na prezentowanie pirackich treści, został zamknięty, a użytkownicy do dziś nie dostali zwrotu pieniędzy, jakie wpłacali serwisowi w zamian za możliwość oglądania filmów i innych produkcji telewizyjnych.