Najnowszy raport EBOR.
Najnowszy raport EBOR. Fot. Dawid Tatarkiewicz/East News
Reklama.

Wedle "Raportu o transformacji" EBOR-u, Polska, na tle 33 krajów z Europy Środkowo-Wschodniej, Azji Środkowej, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, jest wyjątkiem, który niezmiennie od 2016 roku pozostaje niezadowolony z poziomu życia. Bank upatruje przyczyn wśród naszych sąsiadów, ale i wewnątrz kraju.

Raport EBOR

Cykliczne badania ekonomistów z EBOR-u, przeprowadzone wspólnie z Bankiem Światowym pokazują wniosek, że w większości państw, w których działa EBOR odsetek respondentów deklarujących satysfakcję z życia jest większy, niż w 2016 roku, kiedy przeprowadzono poprzednie badanie.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.

Wnioski z raportu wskazują, że różnica w poziomie zadowolenia między państwami rozwiniętymi a krajami EBOR, odzwierciedlana jest tylko w poziomie rozwoju.

– Dalszy wzrost satysfakcji z życia prawdopodobnie odzwierciedla rosnące dochody, korzystne zmiany na rynku pracy – w tym przesuwanie się pracowników ku przyjemniejszym zawodom, wymagającym wyższych kwalifikacji – oraz poprawę stanu zdrowia populacji – oceniają autorzy raportu. 

Na duży wzrost satysfakcji z życia ma wpływać upowszechnienie się pracy zdalnej, poprzez zmniejszenie czasu dojazdu do pracy.

Satysfakcja z życia w Polsce

Pierwsza runda tego badania wypadała w 2006 roku, a wtedy należeliśmy do państw o najwyższym poziomie satysfakcji życia wśród krajów objętych działalnością EBOR. Wtedy ta instytucja działała głównie w krajach postkomunistycznych. Odsetek zadowolonych z życia respondentów wynosił wtedy 52,7 proc. Do 2016 roku osiągnął on poziom 57,3 proc.

Wstępne badania prowadzone od października ubiegłego roku wskazują, że w naszym kraju doszło nawet do minimalnego obniżenia tej statystyki, do 57,1 proc. Pozostajemy więc w środku stawki 33 państw, mimo, że rosną nasze wynagrodzenia i zdrowie - czynniki zwykle wpływające w raportach EBOR na wzrost poziomu życia wśród respondentów.

Kraje z największą i najmniejszą satysfakcją z życia

Podium otwierają Tadżykistan, Uzbekistan i Kirgistan, z zadowoleniem z życia przekraczającym 80 proc. Ekonomiści z EBOR podkreślają, że to znacznie wyższe wyniki, niż wskazuje poziom dochodów w tych krajach. 

logo

Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek

Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.

Z kolei na końcu stawki znajduje się Liban, Tunezja i Litwa. Warto zaznaczyć, że Liban i Tunezja są pierwszy raz uwzględnione w tym badaniu. Na Litwie zaś doszło do wyraźnego spadku poziomu satysfakcji z życia jej mieszkańców. Wśród naszych sąsiadów spadł też poziom życia na Słowacji.

Przyczyny niezadowolenia Polaków

Co więc nas gryzie? Jestem w stanie się założyć, że jak zamknięcie oczy i wymienicie trzy przykłady, to traficie w dziesiątkę, albo przynajmniej bardzo blisko. Mowa o inflacji, wojnie na Ukrainie i jakości rządów przez ostatnie osiem lat.

Wprawdzie przez ostatnie osiem lat należeliśmy do liderów pod względem przyrostu poziomu dochodów i wielu cieszy się ze wzrostu płacy minimalnej, nie należy zapominać, że wiązało się to z rosnącą inflacją. To zjawisko ma być także przyczyną spadku zadowolenia na Litwie. W Polsce, w szczytowym momencie w lutym 2023 roku inflacja sięgała 18 proc.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Dużym czynnikiem, który wywołał u nas stagnację satysfakcji poziomu życia, może być także niepewność związana z wojną na Ukrainie.

Raport EBOR wymienia także, że wśród przyczyn braku poprawy zadowolenia w Polsce jest gorsza jakość rządów. Instytucja wskazuje na zmiany strukturalne, które nawet częściowo odwrócono od wzorca gospodarki rynkowej - jak wskaźniki związane z praworządnością. Pod tym względem ustępujemy Estonii, Litwie, Łotwie, Słowenii i Czechom. W 2016 roku wyprzedzał nas tylko ten pierwszy kraj.

Kaczyński "najlepszy" po Mieszku I

Władza oczywiście nie miała sobie nic do zarzucenia. Co więcej, prognozowała, że wystarczy kilkanaście lat, abyśmy stanęli wśród najbogatszych państw we Wspólnocie.

– Mamy dzisiaj, szanowni państwo, 86 proc. poziomu życia przeciętnego w Unii Europejskiej, czyli takiego poziomu życia, na który składa się ten poziom także w krajach bardzo bogatych – oświadczył Jarosław Kaczyński i zapewnił, że je gonimy.

– Wyobrażacie to sobie państwo? Polska w ciągu kilkunastu lat może dojść do czegoś, czego nie było od 966 roku nigdy. To znaczy do poziomu życia najbogatszych państw w Unii Europejskiej. Do poziomu życia, o którym kiedyś nawet nie mogliśmy marzyć. To będzie sukces tysiąclecia – mówił prezes PiS.

Czytaj także: