Jeszcze w 2015 roku za kilogram chleba płaciliśmy 4,40 zł. Na koniec 2022 roku było to już 8,32 zł. Koniec roku 2023 i początek 2024 może oznaczać kolejny skokowy wzrost cen pieczywa. Piekarze załamują ręce i mówią, że podwyżki płacy minimalnej, cen energii nie wezmą na siebie. Ile będzie kosztował chleb za miesiąc?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Choć piekarnie mogą korzystać z mechanizmów osłonowych, to i tak upadają, a ceny pieczywa rosną. By przetrwać, potrzebują kilku decyzji rządu – pisze serwis Money.pl.
– Branża nie ma już rezerw, by "wchłonąć" koszt powrotu 5-procentowego VAT-u - mówi portalowi prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa Jacek Górecki. A to tylko jeden z elementów, który podbije ceny chleba i bułek.
Dlaczego pieczywo będzie droższe?
Spójrzmy na składowe jego ceny. Od 1 stycznia 2024 r. płaca minimalna będzie wynosiła 4242 zł brutto. Natomiast od 1 lipca 2024 r. będzie to kwota 4300 zł brutto. W tej chwili płaca minimalna to 3600 zł brutto.
W tym roku również mieliśmy dwie podwyżki najniższej krajowej – od 1 stycznia 2023 r. najsłabiej zarabiający otrzymywali 3490 zł (2709 zł netto). Od 1 lipca 2023 r. płaca minimalna wynosi 3600 zł brutto (2780 zł netto).
Druga sprawa to podatek VAT nakładany na żywność. Według założeń budżetowych przyjętych przez poprzedni rząd PiS, od nowego roku miała wrócić stawka 5 proc. Przypomnijmy: od 1 lutego 2022 r. w Polsce obowiązuje obniżona do 0 proc. stawka VAT na podstawowe artykuły spożywcze. Ale nie jest to jego "domyślna" stawka. W normalnych warunkach VAT na żywność wynosi 5 proc.
Ile będzie wynosił VAT na żywność w 2024 roku? Ciągle nie wiemy, nie jesteśmy tego pewni. A to kwestia zasadnicza, bo w skali roku chodzi o kilka miliardów złotych, które mogą albo trafić do budżetu, albo zostać w naszych kieszeniach.
Na rządowych stronach czytamy, że "obniżona stawka VAT na żywność obowiązuje do końca 2023 r.". Rząd wyliczył, że w roku 2022 zaoszczędziliśmy 8,5 mld zł, w pierwszej połowie 2023 roku w naszych kieszeniach zostało 6 mld zł.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
To pieniądze, które nie trafiły do budżetu. Przejściowe obniżenie VAT-u było jednym z elementów tzw. tarcz antyinflacyjnych, które nie obniżają inflacji, ale czynią ją łatwiejszą do zniesienia dla obywateli. Ale obecnie tempo inflacji hamuje, zaś sytuacja budżetu nie jest różowa.
Jak przypomina money.pl, producenci chleba z niepewnością wyczekują również decyzji przyszłej koalicji dotyczącej zamrożenia cen energii. Przypomnijmy: piekarnie korzystające z gazu od 1 kwietnia płacą ok. 200 zł za megawatogodzinę (MWh). Jeżeli natomiast korzystają z innego nośnika energii, to ich stawka wynosi 750 zł za MWh. Na takim właśnie poziomie poprzedni rząd "zamroził" ceny dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
"Większość rozwiązań osłonowych związanych z cenami energii wygasa wraz z końcem roku. W tym wypadku jednak przyszła koalicja rządząca zamierza przedłużyć pomoc co najmniej do końca czerwca 2024 r. Do Sejmu trafił już projekt ustawy w tej sprawie" – przypomina money.pl.
Ile będzie kosztował chleb?
Nie wiadomo, bo składowych ceny jest mnóstwo i różnie oddziałują one na to, co widzimy na paragonie. Ale w sytuacji, gdy większość tych składowych drożeje lub ma szansę podrożeć, utrzymanie dzisiejszych cen wydaje się nierealne.
– Chleb jest tzw. produktem groszowym, czyli sprzedaje się go w niskiej cenie. Czasem batonik kosztuje więcej niż półkilogramowy chleb. Każda piekarnia musi mieć pieniądze nie tylko na produkcję, ale też na sprzęt, modernizację, środki transportu czy na spełnienie warunków higienicznych. To nie są małe pieniądze – wyjaśnia w money.pl Tadeusz Patoka, prezes spółki GS Skarszewy, produkującej pieczywo i wyroby cukiernicze.
Przypomnijmy, że jeśli od nowego roku wróci "normalny" VAT na żywność, jej ceny pójdą w górę przynajmniej o 5 procent. Jakie produkty podrożeją? Wśród towarów z zerową stawką VAT znajdują się obecnie:
mięso i ryby oraz przetwory z nich,
mleko i produkty mleczarskie,
jaja,
miód naturalny,
orzechy,
warzywa i owoce oraz ich przetwory,
tłuszcze zwierzęce i roślinne jadalne,
zboża i przetwory ze zbóż, w tym pieczywo i pieczywo cukiernicze,
określone preparaty i mleko do żywienia niemowląt i dzieci oraz dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.