W II kwartale 2024 roku rząd ma przyjąć projekt w sprawie regulacji rynku kryptowalut w Polsce. Odda on nadzór w ręce Komisji Nadzoru Finansowego, poszerzając jej kompetencje. Będzie wśród nich możliwość nakładania kary na podmioty i osoby zajmujące się kryptowalutami, w tym pociąganie ich do odpowiedzialności karnej.
Komisja Nadzoru Finansowego informuje, że wprowadzenie nowych przepisów podyktowane jest koniecznością przygotowania ram prawnych dla prawidłowego funkcjonowania rynków kryptoaktywów. Nowe kompetencje organu mają zapewnić skuteczniejszy nadzór i ochronę inwestorów.
W oficjalnym komunikacie KNF podaje, że projekt objęcia nadzoru nad rynkiem kryptowalut jest efektem przyjęcia przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej rozporządzenia 2023/1114 z dnia 31 maja 2023 r. w sprawie rynków kryptoaktywów.
Nowe przepisy mają objąć siedem zmian. Podstawowa to przyznanie KNF funkcji nadzorczej, które pozwolą Komisji realizować zapisy rozporządzenia wydanego przez rząd.
KNF będzie mogła nakładać na emitentów tokenów powiązanych z kryptowalutami określone obowiązki. Najważniejszym będzie obowiązek przesyłania do Komisji przez podmiot szczegółowych informacji na temat działalności. Będzie również większa uwaga przykładana do tematu zachowania tajemnicy zawodowej oraz sposobu, w jaki dostawcy usług w zakresie kryptoaktywów komunikują się z klientami i inwestorami.
"Projekt ustawy jest wynikiem przyjęcia przez Parlament Europejski i Radę (UE) rozporządzenia 2023/1114 z dnia 31 maja 2023 r. w sprawie rynków kryptoaktywów oraz zmiany rozporządzeń (UE) […], zwanego dalej ‚rozporządzeniem 2023/1114’, które będzie stosowane od dnia 30 grudnia 2024 r., z wyjątkiem przepisów tytułów III i IV rozporządzenia 2023/1114, które będą stosowane od dnia 30 czerwca 2024 r." – czytamy w komunikacie.
Wśród nowych kompetencji KNF pojawi się możliwość reagowania na naruszenia na rynku kryptowalut oraz nakładania kar. Przepisy przewidują wprowadzenie odpowiedzialności karnej i kary pieniężne.
Możliwość nakładania sankcji przewidziana jest na oferujących, emitentów tokenów, osoby ubiegające się o dopuszczenie kryptoaktywów, dostawców usług w zakresie kryptoaktywów, osoby zawodowo pośredniczące w zawieraniu transakcji związanych z kryptowalutami lub realizującymi takie transakcje.
Surowość kar będzie uzależniona od stopnia przewinienia i będzie pozostawała w ścisłym związku z rodzajem czynu. Czytamy, że rozwiązanie ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa obrotu, w tym przede wszystkim konsumentów, ochronę państwa i inwestorów.
Jeśli popatrzymy w sieci, np. na stronie policji, znajdziemy dużo informacji o wyłudzeniach związanych z kryptowalutami. To w większości przypadki zwykłych wyłudzeń. Są jednak przedsiębiorcy prowadzący poważne biznesy związane z tym rynkiem, których klienci mogą nagle stracić duże pieniądze.
W listopadzie na Instagramie i TikToku film opisujący problem wrzuciła Luxuminare, klientka Pauli Peszko. "Właśnie oszukała ponad 20 osób na kwotę prawie 150 tysięcy złotych" – wyznaje. W dłuższej relacji zdradza szczegóły afery.