Ministerstwa spełniły swoje zapowiedzi - podwyżka obejmie różne grupy nauczycieli, kwota uzależniona jest od stażu pracy oraz stopnia nauczania. Średnie wynagrodzenie wynikające z Karty Nauczyciela ma wzrosnąć o 1500 złotych. Podpisane rozporządzenie skierowano do publikacji w Dzienniku Ustaw. Co zyskają nauczyciele?
Jak czytamy na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej, wzrost wynagrodzeń jest możliwy z powodu zwiększenia subwencji oświatowej, określanego jako "rekordowe". Wraz ze wzrostem wynagrodzenia zasadniczego automatycznie podniesie się wysokość niektórych z pozostałych składników.
Podpisane rozporządzenie stanowi podstawę dla organów prowadzących do podjęcia działań niezbędnych do wypłaty podwyżki z wyrównaniem. Od 1 stycznia 2024 roku minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego (brutto) wynoszą:
Dla nauczycieli z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym (stanowiących 95% wszystkich nauczycieli):
Dla pozostałych nauczycieli:
"Subwencja oświatowa dla jednostek samorządu terytorialnego na rok 2024 wynosi ponad 87 mld 983 mln zł i jest wyższa o 36,2 proc. od kwoty subwencji oświatowej w roku 2023" – czytamy na stronie Ministerstwa Edukacji.
Zgodnie z przepisami ustawy Karta Nauczyciela, nastąpi to nie później niż w ciągu trzech miesięcy po ogłoszeniu ustawy. Wyrównanie będzie dotyczyło od 1 stycznia 2024 roku.
Jak wynika z opublikowanej w dniu 1 lutego ustawy budżetowej na rok 2024, jednostki samorządu terytorialnego otrzymują zwiększone środki zarówno dla publicznych, jak i niepublicznych przedszkoli, szkół i placówek.
To nie jest takie łatwe do przeliczenia. 20 lutego GUS poinformował, że średnie wynagrodzenie w Polsce wynosi 7768,35 zł brutto. W przypadku etatu z pensji brutto pracownika odprowadzane jest ubezpieczenie emerytalne (758,19 zł), rentowe (116,53 zł), chorobowe (190,32 zł) i zdrowotne (603,30 zł) oraz zaliczka na podatek (474 zł).
To nie są wszystkie koszty. Musimy też zauważyć, że sporo dokłada pracodawca. On również płaci za pracownika ubezpieczenie emerytalne (758,19 zł), rentowe (504,94 zł), wypadkowe (129,73 zł). Musi też zapłacić 190,32 zł na Fundusz Pracy i 7,77 zł na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Jeśli np. pracodawca łącznie wyda więc 9359,30 zł, pracownik dostanie 5 626 zł. Ponad 3733 zł zabierze państwo.
Czytaj także: https://innpoland.pl/204602,oto-ile-naprawde-zarabiaja-polacy-jakie-sa-srednie-zarobki-w-polsce