W Polsce może powstać megamiasto większe niż stolica. Tak może rozwinąć się Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia z ponad dwoma milionami mieszkańców. Przewodniczący zarządu GZM wyjaśnia, jak to ma działać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
GZM to związek metropolitalny w południowej Polsce, w woj. śląskim, działający od 1 stycznia 2018 roku. Składa się z 41 miast i gmin, o łącznej powierzchni 2,5 tys. kilometrów kwadratowych. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia obejmuje około jedną czwartą obszaru całego województwa śląskiego, a zamieszkuje ją blisko 2,3 miliona ludzi, czyli niemal połowa wszystkich mieszkańców województwa, jak podaje strona GZM.
Utworzenie związku metropolitalnego przyśpieszyło rozwój Śląska, który deklaruje teraz gotowość do kolejnego kroku – stworzenie megamiasta.
Co powstanie w miejsce GZM?
– Chodzi o stworzenie gminy metropolitalnej realizującej ponadlokalne zadania wyższego rzędu – powiedział Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Nowy projekt ustawy, pozwalającej na przemianę GZM w jedno miasto, jest przygotowany. Pomysł dzieli jednak mieszkańców, więc zarząd przeprowadza dalsze konsultacje. Wśród propozycji jest idea, aby stworzyć ogromne miasto na wzór miasta stołecznego Warszawy.
– Nie zakładamy przekształcenia miast GZM w dzielnice, więc nadal będą miały swoich prezydentów i burmistrzów, a także rady miast. Chodzi natomiast o wprowadzenie pewnego podziału kompetencji oraz stworzenie gminy metropolitalnej realizującej wspomniane ponadlokalne zadania wyższego rzędu – mówi w rozmowie z Portalem Samorządowym Karolczak.
Co to zmieni?
Jak czytamy na stronie GZM, rozwój związku metropolitalnego dąży do zwiększenia jakości i komfortu życia mieszkańców. Wspólne działanie gmin członkowskich ma przyspieszać rozwój gospodarczy i tworzyć konkurencję z innymi obszarami metropolitalnymi w Polsce.
Megamiasto ma być remedium m.in. na różnice w opłatach, wynikające z oddzielnych przetargów pomiędzy członkami GZM. Przewodniczący zarządu wyjaśnił, że już odległość jednej ulicy może zmienić opłaty wśród mieszkańców, bo przesuwają się granice miasta, gdzie dane usługi, np. wywóz odpadów, świadczy firma na odmiennych zasadach.
Projekt jak sprzed 100 lat
Stolicą Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii są Katowice, mieści się tam także siedziba zarządu. W alternatywnej historii megamiasto istniałoby już niemal sto lat i miałoby stolicę w Zabrzu.
Po powstaniach śląskich w 1920 roku władze w niemieckiej części Górnego Śląska planowały powstanie megamiasta Tripolis. Jego częściami składowymi byłyby Bytom, Gliwice i Zabrze, obecnie członkowie GZM. W 1928 roku został rozpisany konkurs na centrum Tripolis w Zabrzu, na dzisiejszym placu Wolności. W mieście miałyby kursować napowietrzne kolejki.
Projekt nie został zrealizowany z powodu kryzysu ekonomicznego oraz zmian politycznych w Niemczech, w tym dojścia do władzy Adolfa Hitlera, który nadał wydatkom na Tripolis niski priorytet.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Gliwicka legenda mówi, że fontanna z trzema faunami stojąca przed Urzędem Miejskim symbolizuje prezydentów trzech kandydatów na Tripolis, którzy nie mogli dojść do porozumienia w połączeniu miast. Inna wersja legendy zakłada, że to przedstawiciele trzech firm budowlanych, które miały wznieść nowoczesny hotel na tyłach dzisiejszego placu Piłsudskiego w Gliwicach.
Megamiasto będzie miało swoje ministerstwo
Od 1 marca 2024 roku oficjalnie rozpoczęło działalność Ministerstwo Przemysłu. To jedyny resort, jaki nie ma siedziby w Warszawie. Ministerstwo Przemysłu mieści się w budynku Polskiej Grupy Górniczej przy Powstańców 30 w Katowicach.
Więcej o nowym resorcie i jego obowiązkach przeczytacie na INNPoland.