Fundacja Pro-Test wykryła duże ilości związków chemicznych użytych w uprawach jabłek z dwóch popularnych dyskontów. Wedle akredytowanych laboratoryjnych testów wykryto cztery typy pestycydów w owocach z Biedronki, a ponad drugie tyle w Lidlu.
Reklama.
Badania na zawartość pozostałości 549 pestycydów Fundacja Pro-Test przeprowadziła na polskich jabłkach odmiany ligol, sprzedawanych w sieciach handlowych Biedronki i Lidla. Fundacja alarmuje, że wykryto duże ilości związków chemicznych w tych owocach.
Pestycydy w jabłkach z Lidla i Biedronki
Testów podjęto się, ponieważ jak czytamy w raporcie, "nasz kraj jest największym producentem tych owoców w całej Unii Europejskiej i czwartym ich producentem na świecie."
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Wykryto dziewięć typów pestycydów w jabłkach z Lidla i cztery typy w tych z Biedronki. Jak podaje fundacja, normą w takich badaniach jest 4-6 różnych substancji.
"W jabłkach znaleźliśmy kilka różnych pestycydów na raz, które mają tę samą funkcję – na przykład aż cztery środki grzybobójcze (folpet, kaptan, boskalid i piraklostrobina). Po co stosować aż tyle różnych fungicydów na raz? Może być to uwarunkowane pogodą, ale może też wskazywać na zbędne używanie pestycydów na wyrost przez rolników, którzy nie dbają o zdrowie konsumentów, tylko o zysk" – czytamy w raporcie Fundacji Pro-Test.
Komentarz Lidla
Poprosiliśmy Lidla o komentarz ws. wykrytych pestycydów.
Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR Lidl Polska, zapewniła nas również, że wewnętrzne wytyczne stosowane przez Lidl są nawet… ostrzejsze. W przypadku pozostałości substancji czynnych przedstawicielka Lidla poinformowała nas, że dopuszczają ilości o dwie trzecie mniej niż powala na to prawo UE.
Kiedy zapoznamy się z tabelką wyników badania, to wszystko się zgadza. Ilości znalezionych śladów związków chemicznych w jabłkach z Lidla są rzeczywiście dużo poniżej dopuszczalnych norm zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 396/2005 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23.02.2005. Wedle testów fundacji, w Biedronce są one nawet jeszcze mniejsze.
Fundacja Pro-Test zwraca przede wszystkim uwagę nie na ilość śladów pestycydów na owocach, a na samą liczbę typów związków chemicznychużytych w czasie uprawy jabłek. Przedstawicielka sieci zapewnia, że Lidl współpracuje jedynie z zaufanymi dostawcami i przeprowadzają własne badania w akredytowanych laboratoriach. Jak pisaliśmy wcześniej w raporcie, zwykle w badaniach jabłek wykrywa się 4-6 różnych substancji.
Przedstawicielka Lidla dodała, że prawnie ta liczba nie jest w ogóle limitowana.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
– Wspólnie z naszymi dostawcami i producentami świeżych warzyw i owoców wypracowaliśmy ustalenia docelowe: zakładają one zrównoważoną redukcję stosowania środków ochrony roślin. W tym celu Lidl Polska opracował politykę zakupową dot. zrównoważonego zaopatrywania w świeże warzywa i owoce – przekazała Aleksandra Robaszkiewicz. Wedle tej polityki, niemiecka sieć będzie akceptować maksymalnie 5 rodzajów związków chemicznych wykorzystanych do upraw.
Czym są pestycydy?
Pestycydy to grupy związków chemicznych stosowane do zwalczania szkodników i chorób roślin i zwierząt hodowlanych. Naukowcy nadal badają ich długofalowy wpływ żywności z pozostałościami pestycydów na nasze zdrowie. Wpływ pestycydów w niskich dawkach na organizmy ludzi nie jest znany.
Dowiedziono za to, że istnieje zależność między zwiększoną ekspozycją na nie a wzrostem ryzyka występowania wielu chorób, jak nowotwory, zaburzenia neurologiczne (np. choroba Parkinsona i Alzheimera), choroby układu sercowo-naczyniowego, opóźnienia rozwojowe u dzieci, wpływ na zdolność reprodukcyjną i niepłodność u obu płci i choroby płuc.
Nie stosuje się ich w jabłkach z ekologicznych upraw.
Fundacja Pro-Test planuje publikacje wyników badań kolejnych owoców i warzyw, z misją, aby każdy konsument otrzymał informacje, na podstawie których będzie mógł dokonywać świadomych wyborów w sklepach.
Spożywamy nie tylko ślady pestycydów
Długofalowy wpływ śladów związków chemicznych stosowanych przy opryskach warzyw i owoców nie jest znany, ale martwi naukowców. Podobnie sprawa ma się z mikroplastikiem i nanoplastikiem, a obecność tego drugiego wykryto wwodzie z butelek. Więcej o tym przeczytacie na INNPoland.
Nawiązując do wspomnianych badań jabłek, chcielibyśmy podkreślić, że wszystkie wykryte poziomy pozostałości pestycydów mieszczą się w limitach prawnych, a nawet nie przekraczają 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych regulowanych przez Rozporządzenie (WE) NR 396/2005 Parlamentu Europejskiego i Rady ws. najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości pestycydów w żywności i paszy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego oraz na ich powierzchni
Aleksandra Robaszkiewicz
Head of Corporate Affairs and CSR Lidl Polska
Celem naszego testu jabłek nie jest zniechęcenie konsumentów do jedzenia tych owoców, ale wpłynięcie na polepszenie ich jakości. Duże sieci sklepów mają możliwość kontrolowania jakości jabłek, które trafiają na ich stoiska. Mogą – tak jak my – badać zawartość w nich pozostałości pestycydów i eliminować ze swojej oferty tych dostawców, którzy stosują duże ilości związków szkodliwych dla zdrowia konsumentów, a wybierać te owoce, w których pestycydów jest jak najmniej. A najlepiej te, w których nie ma ich wcale.