W czwartek 4 kwietnia byliśmy na premierze smartfonów marki Honor z serii Magic. Mogliśmy zobaczyć i przetestować zaprezentowane urządzenia, które zdecydowanie nie należą do tanich. Czy za tą ceną idzie jakość?
Marka Honor uderza z nową siłą na Polski rynek. Tym razem zaprezentowała nam szereg smartfonów z serii Magic – Magic6 Pro i składany Magic V2. Dostępne są w wersjach normalnych, które już pochodzą z najwyższych półek cenowych oraz w wersjach RSR zaprojektowanych przez Porsche, których ceny robią się dopiero przytłaczające.
Nowy telefon flagowy w ofercie chińskiego producenta wyróżnia aparat i wsparcie sztucznej inteligencji. Moduł główny o rozdzielczości 50 MP, do tego ultraszerokokątny również z takim parametrem i teleobiektyw peryskopowy 180MP, który pozwala osiągnąć wysokiej jakości zdjęcia nawet ze 100-krotnym przybliżeniem.
Aparat wspierany jest przez AI, które pozwala wychwycić detale w ruchu bez rozmycia. Dziennikarze mogli to przetestować na specjalnym stanowisku i nawet się nie zawahałem, by porobić przed obiektywem pajacyki. I rzeczywiście, sztuczna inteligencja wychwytuje najciekawsze momenty na serii zdjęć. Zaproponowała mi np. takie, gdzie akurat zrobiłem głupią minę. Nie jest idealnie w słabym świetle i z mgłą (która co chwile pryskała na scenie), przez co na zdjęciu widoczne były pionowe paski.
Specyfikacja telefonu obejmuje zakrzywiony wyświetlacz LTPO OLED o przekątnej 6,8", rozdzielczości 1280 x 2800 i odświeżaniu 120 Hz, procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 oraz akumulator 5600 mAh ładujący się szybko na kablu z mocą 80 W, a bezprzewodowo nawet z 66 W. Telefon obsługuje nakładka na Androida – MagicOS 8.
Korzystanie z telefonu wspomaga AI, pozwalając nam przerzucać np. zdania z notatnika do interesujących nas aplikacji, aby od razu zacząć wyszukiwanie. Całość ma uczyć się od zwyczajów użytkownika. Jak testowałem, nie obsługuje płynnie wszystkich apek, ale nawet przy ogólnych pytania potrafiła dostarczyć podstawowych odpowiedzi. Funkcje AI mają być standardem w smartfonach Honor.
Wytrzymałość telefonu marka Honor chwali technologią NanoCrystal. Na pokazie widzieliśmy nagranie, jak Magic6 Pro wystrzelony został prosto w… telefony Samsunga i Apple, lecące z drugiej strony. W tym teście zderzeniowym miał wychodzić na plus.
Żałuję, że nie pokazali takiego numeru na żywo, bo test wytrzymałościowy obecny na wydarzeniu pozostawiał trochę do życzenia. Kółko do kręcenia z materiału, który chyba by się prędzej poddał niż telefon. Przy okazji pan obsługujący poprosił mnie, żebym nie przesadzał i telefon przypadkiem nie wypadł na podłogę.
Przede wszystkim – cienki. Ma grubość ledwie 9,9 mm po złożeniu, więc jest chudszy od wielu normalnych smartfonów. Mimo rozmiarów po rozłożeniu pracowało mi się na nim przyjemnie i wygodnie, składał się również bardzo elegancko.
Fold Honoru posiada dwa wyświetlacze LTPO OLED: zewnętrzny o przekątnej 6,43" oraz wewnętrzny 7,92" o rozdzielczości 2156 x 2344. Dodatkowo na pokładzie znajdziemy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, potrójny aparat o rozdzielczości 50 MP oraz akumulator 5000 mAh z obsługą szybkiego ładowania mocą 66 W.
Smartfony dostępne są od 5 kwietnia 2024 roku w następujących sklepach i u operatoró: Orange, Play, Plus, Mediaexpert, RTVEuroAGD i X-Kom. Honor Magic6 pro kupimy za 5999 zł, a składanego Honor Magic V2 za 8999 zł. Do 28 kwietnia producent oferuje gratis jeden z markowych tabletów.
Dla koneserów jest jednak prawdziwa gradka – wersje RSR z designem od Porsche. Różnią się wykonaniem pleców (z tytanu używanego w samochodach producenta) i wyspy aparatu, nawiązującymi do kultowego Porsche 911 oraz kolorami rodem z aut.
Można złośliwie powiedzieć, że nawiązania są również cenowe, bo za te zmiany i znaczek samochodu będziemy dopłacać ok. 20-30 proc. podstawowej ceny. Oficjalna cena modeli RSR nie jest jeszcze znana. W przypadku V2, to może być nawet blisko 12 tys. złotych.
Z drugiej strony można powiedzieć, ze modele RSR będą najtańszym Porsche, jakie dostaniemy. Cena stawia telefony RSR na półce obok innych kuriozów dla kolekcjonerów luksusowych gadżetów, jak telefony wykładane złotem.
Firma Caviar specjalizuje się w realizacji podobnych projektów, na które stać jedynie nielicznych. W przeszłości wydała m.in. złoty smartfon na motywach "Gry o Tron" i "Barbie". Z okazji chińskiego Roku Smoka zaprezentowała kolekcję smartfonów Samsung. Więcej o tym przeczytacie na INNPoland.