INNPoland_avatar

Spędziłem dzień z robotami Amazona. Tak będzie wyglądać przyszłość dla pracowników

Sebastian Luc-Lepianka

18 kwietnia 2024, 14:40 · 7 minut czytania
Znalazłem się w grupie dziennikarzy zaproszonych na pierwsze publiczne otwarcie Europejskiego Laboratorium Innowacji Amazona w Vercelli, na północy Włoszech. To miało być spojrzenie na przyszłość pracowników, która wypełniona będzie robotami. Ale kiedy poruszany jest taki temat, naturalnie nasuwa się pytanie: czy jeszcze znajdzie się miejsce pracy dla człowieka? Odpowiedź mogłem zobaczyć na własne oczy.


Spędziłem dzień z robotami Amazona. Tak będzie wyglądać przyszłość dla pracowników

Sebastian Luc-Lepianka
18 kwietnia 2024, 14:40 • 1 minuta czytania
Znalazłem się w grupie dziennikarzy zaproszonych na pierwsze publiczne otwarcie Europejskiego Laboratorium Innowacji Amazona w Vercelli, na północy Włoszech. To miało być spojrzenie na przyszłość pracowników, która wypełniona będzie robotami. Ale kiedy poruszany jest taki temat, naturalnie nasuwa się pytanie: czy jeszcze znajdzie się miejsce pracy dla człowieka? Odpowiedź mogłem zobaczyć na własne oczy.
Stefano Perego, wiceprezydent międzynarodowych operacji Amazona w Europie. Jak sam siebie określił - "tatuś Włoch". Fot. materiały własne
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W ciągu 10 lat Amazona w Polsce na naszym podwórku nie brakowało kontrowersji dotyczących marki, w tym tych związanych z traktowaniem pracowników. Gigant handlowy tym razem odkrył przed reporterami kurtynę i pokazał swoje zaplecze pełne robotów, chcąc oczarować nas przejrzystością. Był to wprawdzie obraz widziany przez szybę, zaparowaną od PR-owej mowy, a jednak zobaczyłem rzeczy, na których widok rzeczywiście mogłem powiedzieć: "i tak powinno być".


Przyszłość wg. Amazona

Wydarzenie Delivering the Future, na jakie nas zaproszono, odbyło się 11 kwietnia 2024 roku. To pierwsza edycja nowej inicjatywy Amazona, a ich laboratorium innowacji ma być publicznie dostępne dla zwiedzających w ciągu najbliższych miesięcy.

Przez ostatnie 5 lat na rozwój robotyki i sztucznej inteligencji Amazon przeznaczył fundusz 700 mln euro. Na żywo zobaczyliśmy następujące maszyny:

  • Uniwersalna metkownica automatyczna (Universal Robotic Labeler, URL) - maszyna do szybkiego umieszczania etykiet na dowolnej powierzchni i dopasowująca je rozmiarami. Pokazano ją po raz pierwszy.
  • Uniwersalny sorter towarów (Universal Item Sorter, UIS). Na koniec 2023 roku w Europie działało ich 193. Moduł sortera na stosunkowo niedużej powierzchni pozwala na sortowanie towarów do 40 różnych pojemników
  • Automatyczny podnośnik pojemników (Automated Tote Retriever, ATR) - wózek wymieniający zapełniające pojemniki na puste. Na koniec 2023 roku Europie działo ich już 112 sztuk.
  • Sorter BCMS (Bag Containerization Matrix Sorter) - kolejna maszyna sortująca, identyfikująca paczki pod kątem miejsca docelowego, można ją zainstalować nawet na ograniczonej przestrzeni.
  • Samojezdny wózek transportowy (Automated Guided Car, AGC) - płaski robot transportujący stosy pustych pojemników i rozwożący je po centrum logistycznym. Do końca 2023 roku w takich miejscach działało ich 80.
  • Flat Sorter Robotic Induct (FSRI) - maszyna wyręczająca pracowników w żmudnym przenoszeniu paczek z taśmy na taśmę. Pod koniec 2023 roku działało ich w Europie 84.
  • Zautomatyzowany paletyzator pojemników (Robotic Tote Palletizer, RTP) - robot z dwoma ramionami do układania palet. Na koniec 2023 roku w Europie działało 55 jednostek RTP.
  • Zautomatyzowana technologia pakowania - automat pakujący towary w dopasowaną papierową torbę; z precyzją pozwalającą na niemarnowanie materiału.

Jeśli przyjdzie wam do głowy polecieć do Vercelli i pokonać trasę do długaśnego budynku, od razu wyjaśnię - nie zobaczycie faktycznego zaplecza hali robotycznej Amazonu. Ja i inni dziennikarze spodziewaliśmy się czegoś w rodzaju safari z robotami, a dostaliśmy minizoo - w dodatku takie, gdzie niczego nie dotkniesz, ale pracownicy z uśmiechem zrobią to za ciebie.

Każda nowa maszyna była zamknięta na swoim stoisku i robiła sztuczki na życzenie. Jednak mimo wszystko pokaz pozwolił mi uwierzyć, że część liczb, którymi raczono nas podczas wydarzenia, rzeczywiście może mieć pokrycie w rzeczywistości.

Praca z robotami w Amazonie

Najważniejsza dla nas i najtrudniejsza do sprawdzenia była statystyka o zatrudnieniu. Celem robotyzacji magazynów Amazonu nie jest, jak wielu zakłada, zastąpienie pracowników maszynami. Gigant uznał, że dużo wydajniejsza jest (co potwierdzają także inne badania i firmy) współpraca ludzi z automatami. Amazon chwali się, że stworzy 700 nowych miejsc pracy, które wcześniej "im się nawet nie śniły". Ostatnia dekada w ogóle miała dostarczyć łącznie 50 tys. miejsc pracy w Europie.

Pracownicy magazynowi w centrum logistycznym Amazona mają szereg obowiązków - obsługa dostaw, pakowanie, naklejanie etykiet, kompletowanie zamówień… nierzadko wiąże się to z dźwiganiem ciężkich paczek z miejsca na miejsce. Już teraz pomaga im w tym automatyzacja, a więcej robotów, w tym pokazanych publicznie po raz pierwszy, wyręczy ludzi w mozolnych, powtarzalnych czynnościach.

Co się jednak stanie z samymi pracownikami? Przedstawiciele Amazona nazwali ten proces "transformacją" kadr, nie udzielając jednoznacznych odpowiedzi na pytanie, ile osób straci pracę na rzecz maszyn.

Można spodziewać się, że 700 nowych miejsc pracy stworzonych dzięki robotyzacji nie pokrywa się 1:1 do manualnej roboty w magazynach. Do obsługi armii automatów potrzeba mniej osób.

Robotyzacja nie podnosi za to progu wejścia do pracy w magazynach Amazon. Jeśli potrafisz obsłużyć smartfon, poradzisz sobie z zarządzaniem mechanicznymi współpracownikami. Podstawowym narzędziem pracy jest czytnik kindle. Bezpieczeństwo pracowników zapewniają czujniki w ubraniu, sprawiające, że maszyneria wyłącza się, gdy pracownik zbliża się na pewną odległość. Na pokazie działało to bardzo gładko i robiło wrażenie.

Zaawansowana technologia towarzyszy pracownikom w centrach logistycznych na każdym kroku, nawet w takiej czynności jak podnoszenie paczek. Wedle Bena Armstronga z MIT, współpracującego z Amazonem, algorytmy sztucznej inteligencji wprowadziły techniki redukujące liczbę zbędnych ruchów człowieka o 80 proc.

Jeśli przychodzisz do nas i szukasz pracy, to jedną z pierwszych posad, jakie otrzymasz, jest załadunek ciężarówek. Mamy teraz technologię, która pozwala nam ocenić, czy ładunek na ciężarówce jest bezpieczny. Nawet pracownik, który nie jest obeznany z technologią, obsłuży system podglądu komputerowego na kindle, który taką ocenę umożliwia. Robisz zdjęcie ładunku. Jeśli załadunek nie jest poprawny, system pokaże pracownikowi czerwony ekran, co oznacza, że trzeba go poprawić, bo przyczepa się nie zamknie.Sarah Rhoadswiceprezydent ds. zdrowia w miejscu pracy i bezpieczeństwa Amazonu

Jednym z wymienionych przez Amazon benefitów robotyzacji jest redukcja RSI, czyli urazów od przeciążenia mięśni wywołanych ciągłym robieniem tego samego czy przebywaniem w jednej pozycji.

Wykonywałem kiedyś pracę biurową, gdzie to był realny problem. I mogę tylko ze zgrozą myśleć, jak wpływa to na fizycznych pracowników magazynów Amazona. Na podstawie tego, co widziałem, wierzę, że roboty mogą rzeczywiście zmniejszyć zagrożenie takimi urazami. 

"Technicy, którzy wcześniej pokonywali długie dystanse, aby sprawdzić stan urządzeń, obecnie otrzymują automatyczne ostrzeżenia o konieczności przeprowadzenia naprawy prewencyjnej. Powiadomienia są zapisywane w centralnym panelu, co umożliwia szybsze wykrycie anomalii. Poprawa doświadczenia pracowników idzie tu w parze z lepszą obsługą klientów – korzyści są oczywiste z obu stron" – czytamy przykład innowacji w materiale prasowym Amazon.

Za to nie zostałem przekonany przez przedstawicieli Amazona, że nowe miejsca pracy mogą być bardziej satysfakcjonujące. Ciągłe klikanie na kindlu i podnoszenie od czasu do czasu przedmiotów upuszczonych przez maszynę jako "amnesty floor monitor" (faktyczna nazwa posady) nie brzmi dla mnie jak coś, co wpływa na zdrowie psychiczne lepiej niż latanie z przedmiotami osobiście.

Pozostaje jeszcze pytanie o poziom hałasu (mający duże znaczenie dla samopoczucia pracowników), ale zakładam, że nie ulegnie zmianie na lepsze. Może nawet przeciwnie. Na małej hali ostrzegano nas, aby nosić słuchawki podczas pokazów.

Oddzielny temat to zapewnienie, by pracownicy mieli godziwe wynagrodzenie i żeby nie dochodziło do incydentów, jak ws. zwolnienia przez Amazon M. Gorajskiego - w 2019 roku sąd w Poznaniu uznał, że zasady oceny i zwolnienia pracowników w firmie Amazon są niezgodne z kodeksem pracy. Tutaj już roboty ludziom nie pomogą.

Amazon a ekologia

Będę szczery - kiedy duża korporacja zaczyna temat o ekologii i technologiach odżywalnych, myślę od razu: "znowu ekościema". Szczególnie że masowa produkcja komponentów do robotów wcale nie jest taka eko, a szkolenie sztucznej inteligencji do skomplikowanej pracy kosztuje masy energii. Przyznam jednak Amazonowi, że nie ściemnia z lepszymi rozwiązaniami w ich paczkach.

Mam na myśli maszynę naklejającą etykiety dopasowane do rozmiaru paczki oraz automat, dopasowujący opakowanie do kształtu produktu. Ten ostatni oszczędza średnio 26 g materiału na paczce.

Możecie pomyśleć sobie - co to zmienia, gdzie tutaj korzyść dla środowiska? Rzeczywiście, w pojedynczym przypadku kilka gramów papieru czy kartonu nic nie zmienia. Mówimy jednak o firmie, która dziennie transportuje ok. 400 mln produktów. W takiej skali drobiazgi mają znaczenie, bo np. nawet na głupich metkach od ubrań marnuje się tony wody (pomijam kwestię, że najlepiej dla środowiska byłoby ograniczyć galopującą konsumpcję).

Amazon przestawił się na opakowania z materiałów recyklingowych, a do uszczelniania paczek nie korzysta z niczego innego prócz podgrzewania. To są sensowne kroki. Do tego ma jeszcze inicjatywę z transportowaniem produktów w ich oryginalnym opakowaniu, przez ostatnie 5 lat dostarczono tak 700 mln produktów w samej Europie. Nowy robot od etykiet może nawet pomóc w zwiększeniu tej statystyki.

"Zamierzając osiągnąć neutralność węglową, konsekwentnie dążymy do całkowitego przejścia na energię odnawialną do 2025 roku – o pięć lat wcześniej niż pierwotnie zakładaliśmy" – informuje Amazon.

Oczywiście, zweryfikujemy te zapewnienia, gdy minie dość czasu, aby Amazon podzielił się wynikami. Mają jeszcze rok, aby spełnić swoje obietnice. Tym bardziej że nowe urządzenia nie wejdą wszędzie od razu.

Gdzie pojawią się roboty Amazona?

Przedstawiciele firmy przyznali, że nie w każdym centrum logistycznym Europy wdrożona zostanie automatyzacja. Ich zdaniem to kwestia tego, że nie zawsze się da. Czyli zapewne chodzi o pieniądze.

W 2024 roku w centrach logistycznych w Europie ma pojawić się 120 nowych rozwiązań w obszarze automatyki. Obecnie Amazon wykorzystuje w swoich placówkach ponad 750 tys. robotów mobilnych i automatycznych systemów na całym świecie. W 75 proc. wszystkich realizowanych dostaw uczestniczą roboty.

Oprócz tego Amazon inwestuje w startupy związane z robotyką. Od 2020 roku firma przeznaczyła na takie dofinansowania 1 mld dolarów. Fundusz określają jako wciąż "świeży" i nie mają wielu beneficjentów. W Polsce mają trwać rozmowy z wieloma zainteresowanymi firmami.

10 lat Amazona w Polsce

Zaczęło się w 2012 roku, od zakupu gdańskiego startupu IVONA Software. Od tamtej pory wyrosło u nas 10 centrów logistycznych i trzy Centra Rozwoju Technologii, a od dwóch lat działa w Polsce internetowy sklep. Wedle raportu przygotowanego przez niezależną stronę, kroki giganta nad Wisłą wywołały echa w całym kraju.

Więcej o tym przeczytacie na INNPoland.

Czytaj także: https://innpoland.pl/202526,praca-dla-amazona-w-polsce-ile-amazon-inwestuje-w-polsce