Strefy kibica na Euro 2024 przeżywają prawdziwe oblężenie. Fani ze starego kontynentu gromadzą się, żeby kibicować swoim drużynom. Kiedy wszystkie wejściówki na mecze są wyprzedane, większość fanów gromadzi się właśnie w specjalnie przygotowanych punktach, gdzie na potężnych telebimach transmitowane są spotkania. Wiemy, ile trzeba tam zapłacić za jedzenie, napoje, czy samo wejście.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Gospodarz Euro 2024 wyznaczył dziesięć miast-gospodarzy. W tym gronie znajduje się: Berlin, Dortmund, Düsseldorf, Frankfurt nad Menem, Gelsenkirchen, Kolonia, Monachium, Stuttgart i Lipsk. W każdym z nich znajduje się nie tylko stadion, ale także oficjalna strefa kibica z potężnymi ekranami i stoiskami gastronomicznymi.
Każda ze stref podczas Euro 2024 jest w stanie pomieścić ponad kilkadziesiąt tysięcy osób. Jak można się domyślić, piwo leje się tam hektolitrami, a kibice umilają sobie jego picie przekąskami. Warto wiedzieć, że organizatorzy turnieju (miasta-gospodarze) nie narzucili oficjalnym strefom cen. Dlatego różnice pomiędzy poszczególnymi lokalizacjami są niekiedy wyraźne.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Ile za napoje i przekąski płacą polscy kibice? Ceny w strefach w Berlinie i Dortmundzie
Polscy fani piłki nożnej wybierając się do strefy kibica w Berlinie, mogą liczyć na dość rozsądne ceny. Za piwo 0,4l trzeba zapłacić 6 euro. Chcąc zamówić do tego przekąskę, należy przygotować się na wydatek rzędu 6 euro za kiełbasę i 5 euro za frytki. Natomiast woda 0,4l kosztuje 4 euro.
Po meczu z Austrią w Berlinie polska kadra będzie rozgrywać kolejne spotkanie w Dortmundzie. Podczas kibicowania naszym piłkarzom w zmaganiach z drużyną Francji, trzeba będzie zapłacić za piwo 0,4l nieco mniej, bo 6 euro. Kiełbasa kosztuje 6 euro, frytki 5 euro, a woda 0,4l 4 euro. Najtaniej było w Hamburgu, gdzie cena za piwo wynosiła 5 euro, za wodę 4 euro, a za kiełbasę i frytki kolejno 5 euro i 4,5 euro.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Ile za napoje i przekąski trzeba zapłacić na strefach kibica w Polsce?
Ceny w polskich strefach kibica również zależą od lokalizacji. Wiele miast zdecydowało się na stworzenie specjalnego miejsca, gdzie fani naszej reprezentacji mogą się zebrać i wspierać kadrę Michała Probierza. Prawdopodobnie najpopularniejszą strefą na Euro 2024 w Poslce jest Warszawa i teren przy Stadionie Narodowym.
Niestety ceny w stolicy są zaskakująco wysokie. Piwo 0,4l kosztuje 22 złote, lemoniada 20 złotych, nuggetsy lub skrzydełko z kurczaka 35 złotych, a frytki belgijskie w zestawie razem z napojem do 39 złotych. Za same frytki trzeba zapłacić 29 złotych.
Pomimo tak wygórowanych stawek kibice nie stronili od stoisk z jedzeniem i piciem. Chętnie kupowali piwo i przekąski, które umilały im wspieranie naszej reprezentacji podczas meczu z Holandią. Prawdopodobnie taki sam widok będzie można zauważyć 21 czerwca w piątek w trakcie spotkania z Austrią.