Dexterowski prowadzi jeden z ciekawszych kanałów na YouTube. Umożliwia widzom zobaczyć pracę dostawcy jedzenia "zza kulis". W najnowszym materiale udostępnił relację z inauguracji polskiej reprezentacji na Euro 2024. Ile i jakie zamówienia składali kibice?
Dexterowski prężnie działa na YouTube, regularnie publikując ciekawe materiały. Jego profil śledzi 200 tys. subskrybentów. Twórca prowadzi też kanał na Discordzie, gdzie bezpośrednio kontaktuje się z followersami. W zeszłą niedzielę ustalił swoje godziny pracy akurat na czas trwania meczu Polska-Holandia. Ile pieniędzy zarobił?
Żeby lepiej ocenić, czym różni się dzień meczowy Euro 2024 od zwykłego, warto poznać standardowe zarobki osób pracujących w tzw. deliwerce. Z pomocą znów przychodzi Dexterowski, który cztery miesiące temu udostępnił materiał właśnie o takiej tematyce.
W wyzwaniu pt. "akceptowanie wszystkich zamówień, jak leci" autor pokazał, ile można zarobić, nie zważając na wartość zleceń w zwykły dzień. Po prostu przyjmował je bez dłuższego zastanowienia. Zarobił wtedy w całości 83,73 zł, generując 27,91 zł na godzinę.
W niedzielę 16 czerwca Dexterowski był gotowy do pracy odpowiednio wcześniej. Challenge pt. "Ile zarobię podczas Euro 2024" zaplanował na cztery godziny. Wystartował o 13:32, natomiast mecz Polska-Holandia zaczynał się o 15:00. Autor wspomniał na początku materiału, że stara się jeździć właśnie w trakcie meczów, sugerując, że jest to dobry moment na realizowanie zleceń.
Dexterowski zaczął od dość nietypowego zamówienia. Na początku dostarczył z McDonald’s 6 nuggetsów za 14,45 zł, następnie dowiózł produkty z Charlotte za 22,15 zł. Po godzinie pracy miał na swoim koncie już 36,69 zł. Następnie dostarczał zamówienia z Biedronki Express, restauracji serwującej kebab, pizzerii, KFC i ponownie, dwukrotnie z Biedronki Express, dostarczając wódkę.
Dexterowski stanął w niedzielę przed dużym wyzwaniem. Zmagał się nie tylko z czasem wyznaczonym na realizację zamówienia, ale także złą pogodą. W trakcie jego pracy w Krakowie padał rzęsisty deszcz. Niemniej efekty 4-godzinnego jeżdżenia po mieście mogą go zadowolić.
Zarobił więcej niż w zwykły dzień. Pracując zaledwie przez kilka godzin, wygenerował 162,21 złotych. Oznacza to, że jego stawka godzinowa wyniosła 40,55 zł. Można stwierdzić, że realizowanie zamówień w trakcie Euro 2024 zdecydowanie opłaca się dostawcom jedzenia.