Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska podejmie się starań o organizację Igrzysk Olimpijskich. Wskazał, że biorąc pod uwagę wstępne decyzje, deklaracje MKOL, a także inne zobowiązania, wydarzenie może odbyć się w 2040 lub w 2044 roku. Organizacja olimpiady może pochłonąć miliardy złotych, ale jednocześnie dać impuls gospodarce – wskazują na to wnioski po igrzyskach w Paryżu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W piątek 16 sierpnia na konferencji w Karczewie premier stwierdził, że jako rząd "już od wielu miesięcy prowadzimy działania na rzecz urealnienia tego marzenia (organizacji olimpiady w Polsce)".
Donald Tusk dodał również, że nie ma lepszego miejsca na ogłoszenie tego, że "Polska formalnie podejmie starania o organizację Igrzysk Olimpijskich" niż Orlik. Szef rządu zaznaczył jednocześnie, że "życie pokaże, czy to jest realny cel".
Jak pokazują analizy przeprowadzone przez Polski Instytut Dyplomacji Sportowej oraz Defence24, organizacja olimpiady to wyzwanie pochłaniające potężne środki finansowe. Zgodnie z danymi budżetowymi, udostępnianymi przy okazji olimpiady w Paryżu, można stwierdzić, suma wydatków poniesionych przez Polskę przy okazji bycia gospodarzem igrzysk nawiąże do tych związanych z organizacją Euro 2012, kiedy to Polska wydała 100 mld złotych.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Jeśli olimpiada odbędzie się w Polsce, to pochłonie miliardy złotych
Już teraz wiadomo, że zorganizowanie Igrzysk Olimpijskich w Polsce, czy to w 2040, czy w 2044 roku pochłonęłoby potężne pieniądze. Widać to na przykładzie Paryża. W stolicy Francji nad wydarzeniem pracowano, nie decydując się na wiele imponujących inwestycji, a i tak poniesiono imponujące koszty.
Z całkowicie nowych projektów przeprowadzonych specjalnie z okazji organizacji Igrzysk Olimpijskich w Paryżu można wymienić jedynie:
Wioskę Olimpijską – koszt 1,47 mld euro,
Centrum Sportów Wodnych – 174 mln euro,
Obiekt Gimnastyczny do gry w badmintona – za 137 mln euro.
Badacze z Oxfordu – Alexander Budzier i Bent Flyvbjerg w publikacji pt. "The Oxford Olympics Study 2024: Are Cost and Cost Overrun at the Games Coming Down? July 2024" oszacowali, że wydatki poniesione przez Francję doprowadziły do przekroczenia budżetu o 115 proc. Jak piszą analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, pierwotnie organizacja olimpiady miała kosztować 3,6 mld dolarów. Oficjalne informacje mówią, że koszt wzrósł już do poziomu 8,8 mld dolarów, a liczenie wydatków jeszcze się nie zakończyło.
Wysoki koszt organizacji olimpiady w Paryżu to nie rekord. Brazylia, Japonia i USA zapłaciły więcej
Koszty poniesione przez Francję i ponad 100-procentowe przekroczenie budżetu wcale nie są tak oszałamiające. W przypadku Brazylii i igrzysk w Rio de Janeiro budżet przekroczono w 2016 roku o ponad 350 proc., a w Japonii w 2020 r. o 280 proc.
Przykładem będącym jednocześnie ostrzeżeniem dla przyszłych gospodarzy igrzysk jest również olimpiada w Montrealu, która odbyła się w 1976 roku. Koszty organizacji spłacano przez kolejne 30 lat.
Komitet organizacyjny w Polsce powinien przygotować się także na nieoczekiwane wydatki. Przykładem jest oczyszczanie Sekwany w Paryżu, które mogło pochłonąć nawet 1,5 mld euro.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
W jaki sposób Igrzyska Olimpijskie w Polsce mogą się zwrócić?
Jak informuje Polski Instytut Dyplomacji Sportowej (PIDS), w samym Paryżu spodziewano się nawet 16 milionów gości, w tym 2-3 milionów zza granicy. Całościowy wpływ igrzysk w Paryżu na francuską gospodarkę miałby wynieść (w wariancie optymistycznym) nawet 11,145 mln euro.
Kibice, którzy przyjechali emocjonować się igrzyskami, z pewnością zarezerwowali hotele, odwiedzili restauracje i kupili pamiątki. Jednak francuski rząd komunikował, że liczy raczej nie na bezpośredni zarobek a na gospodarczy impuls.
Polski Instytut Dyplomacji Sportowej powołał się na raport Centrum Prawa i Ekonomii w Sporcie przy Uniwersytecie w Limoges. Prognozowano w nim, że za sprawą olimpiady region Île-de-France zyska do 2034 roku od 6,7 do 11,2 miliarda euro.
Francja wykorzysta też poczynione inwestycje na rzecz obywateli. Na przykład, mieszkańcy podparyskiego Saint Denis będą mogli skorzystać z infrastruktury pozostałej po wiosce olimpijskiej. Teren zajmujący 52 ha i 80 budynków z ponad 7 tys. pokojami zostanie przearanżowany na cele mieszkaniowe.
Te wszystkie informacje pozwalają czynić przewidywania, ile Polska może zarobić na olimpiadzie, a także, w jaki sposób będzie miała możliwość wykorzystać infrastrukturę i inwestycje pozostałe po organizacji igrzysk w naszym kraju.