Niemiecki "Die Welt" analizuję sytuację migracyjną w Europie. Debata, którą prowadzą państwa wspólnoty dotyczy decyzji rządu Olafa Scholza. Niemieckie media twierdzą, że krytyka wpływowego Donalda Tuska może oddziaływać znacznie szerzej niż na kraje w Unii Europejskiej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Niemcy stały się ofiarą niekontrolowanej polityki migracyjnej, którą prowadziły od 2015 roku. Problemy związane z zarządzaniem uchodźcami narastają. Jednym z efektów, było wprowadzenie przez Niemców tymczasowych kontroli na granicach.
Dodatkowy nadzór został zastosowany tam, gdzie wcześniej go nie było. Mowa tutaj o przejściach z Danią, Holandią, Belgią, Luksemburgiem i Francją. Decyzja wzbudziła poważne wątpliwości w kontekście kodeksu granicznego Schengen.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Rząd Scholza krytykowany przez państwa wspólnoty
Dziennik "Die Welt" informuje o "sojuszu migracyjnym". Miały go zawrzeć państwa takie jak Polska, a także Grecja i Austria. To reakcja na wprowadzenie przez Niemców kontroli na wszystkich granicach lądowych kraju.
Grecja określiła politykę Niemiec jako podwójne standardy. Z Aten doszedł głos, że Berlin przerzuca ciężar związany z niekontrolowaną migracją na kraje zewnętrzne Unii Europejskiej. Hipokryzja Niemiec polega na krytyce Grecji dotyczącej tego, że kraj z Półwyspu Bałkańskiego też wypycha uchodźców ze swoich granic, stosując tzw. pushbacki.
Dziennik "Die Welt" wskazał, że zdanie greckiego rządu podzielają Austriacy. Przypomniał, że kanclerz Karl Nehammer opowiadał się w Atenach za wzniesieniem ogrodzenia na granicy grecko-tureckiej. Bruksela odmawiała udzielenia pomocy finansowej na ten cel.
Premier Donald Tusk krytykuje Niemców
We wtorek 10 września 2024 roku Donald Tusk uczestniczył w oficjalnym otwarciu Narady Kierowników Placówek Zagranicznych RP. W trakcie spotkania powiedział, że "decyzja Niemiec o nałożeniu ściślejszych kontroli na wszystkich granicach lądowych kraju jest nie do zaakceptowania dla Polski".
Premier Tusk zaznaczył też, że "Warszawa zażąda pilnych konsultacji ze wszystkimi dotkniętymi obostrzeniami krajami". Dodał, że decyzja rządu Olafa Scholza "to jest de facto zawieszenie Schengen na dużą skalę". Donald Tusk wyraził nadzieję, że "serdeczna presja" doprowadzi do korekty działań Berlina.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
"Die Welt": wpływowy Tusk nasila krytykę wobec Niemiec
Niemiecki dziennik opisał Donalda Tuska jako jednego z najbardziej wpływowych polityków w Europie, który "ma dobre kontakty w kręgach konserwatywnych". W swoim komentarzu "Die Welt" ocenił, że wobec wymienionych powodów jego krytyka wobec decyzji rządu Olafa Scholza może zacząć wykraczać poza Grecję, Polskę i Austrię.
Niemieckie media zauważyły również, że kluczowa w kontekście nastawienia Polski do polityki migracyjnej Niemiec mogła być rozmowa telefoniczna pomiędzy sąsiadami. W ubiegły piątek Olaf Scholz rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem w kwestii zawracania migrantów do Polski. "Die Welt" podkreślił, że w tym aspekcie Niemcy są zależne od Polski.