Tajemnicza choroba układu oddechowego rozprzestrzenia się w Demokratycznej Republice Konga. WHO wysłało zespół ekspertów, których zadaniem jest zidentyfikowanie przyczyn choroby, która zabiła do tej pory ponad 30 osób. Jeden z podróżnych przywiózł ją już do Europy. Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Choroba X" – nazwana tak przez Afrykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób – została odnotowana po raz pierwszy w prowincji Kwango. Powoduje gorączkę, bóle mięśni, trudności z oddychaniem oraz anemię.
Do tej pory odnotowano ponad 400 przypadków zarażenia oraz ok. 31 zgonów wywołanych chorobą, z czego większość ofiar to dzieci. Władze Konga oraz międzynarodowi specjaliści starają się zidentyfikować przyczynę choroby i zapobiec jej dalszemu rozprzestrzenianiu.
"Choroba X" również poza granicami Kongo
Region, w którym rozprzestrzenia się choroba, jest skrajnie ubogi i trudno dostępny. Podróż z Kinshasy (stolicy Kongo) do prowincji Kwango zajmuje 48 godzin, co znacznie utrudnia dostarczenie pomocy i sprzętu diagnostycznego.
Czytaj także:
W takich warunkach szybkie ustalenie przyczyny choroby staje się prawdziwym wyzwaniem, a ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się pozostaje wysokie.
Choć przypadki koncentrują się głównie w prowincji Kwango, "Choroba X" została zgłoszona także poza granicami kraju. Zarażony został m.in. obywatel Włoch, który trafił do szpitala w toskańskim mieście Lukka po podróży w rejon rozprzestrzeniania się choroby.
Główny Inspektorat Sanitarny wydał szereg zaleceń dla osób planujących podróże do Afryki oraz dla tych, którzy mieli kontakt z osobami powracającymi z rejonów objętych epidemią.
Przyczyn "Choroby X" może być wiele
Eksperci rozważają kilka potencjalnych przyczyn rozwoju choroby, w tym malarię, ostre zapalenie płuc, odrę, grypę czy nawet COVID-19. WHO wskazuje również na rolę niedożywienia, które mogło osłabić odporność mieszkańców i uczynić ich bardziej podatnymi na infekcje.
Czytaj także:
"Malaria jest powszechnym problemem w tym regionie i może być jednym z głównych czynników obecnej sytuacji" – czytamy w oświadczeniu WHO. Istnieje także możliwość, że za przypadki choroby odpowiada więcej niż jeden czynnik jednocześnie.
W post-pandemicznym świecie wszystkie informacje na temat rozprzestrzeniania się nowych odmian chorób budzą szczególny niepokój. Równocześnie doświadczenia wyciągnięte z pandemii COVID-19 pomagają konfrontować się z podobnymi zagrożeniami, zanim przerodzą się w kryzys na skalę globalną.