O mikroplastiku w ostatnim czasie słyszeliśmy już wiele. Wpływa na zmiany pogody, występuje w rybach, które jemy, a finalnie naukowcy znajdują go w łożyskach, płucach, jelitach, krwi i mleku matki.
Mikroplastik w ludzkich organach
Mikroplastik występuje też w mózgu, ale że jest go tam aż 30 razy więcej niż w wątrobie czy nerkach, to nowa informacja.
Podał ją Matthew Campen z Uniwersytetu w Nowym Meksyku w czasopiśmie "Nature Medicine". Kierowana przez niego grupa naukowców od lat szuka nanocząsteczek plastiku w ludzkich organach. Okazało się, że w 2024 roku zespół znalazł ich dużo więcej w wątrobie i mózgu zmarłych osób niż w roku 2016.
W mózgu najwięcej jest polietylenu
W wątrobie średnie stężenie wzrosło ze 141,9 do 465,3 mikrogramów na gram tkanki, a w mózgu - z 3420 do 4763 mikrogramów na gram tkanki. W nerkach stężenie było na bardzo podobnym poziomie.
Naukowcy stwierdzili też, że najczęściej występującym plastikiem w organizmie ludzi jest polietylen, wykorzystywany do produkcji folii i butelek. I to on odpowiada za 75 proc. zanieczyszczenia mózgu.
Szczególnie wysokie stężenie mikroplastiku odnotowano w mózgach zmarłych osób z udowodnionym przypadkiem demencji. Zawierały one od 12 tys. do 48 tys. mikrogramów plastiku na gram tkanki.
Badacze podkreślają jednak, że ich badanie nie dowodzi przyczynowej roli takich cząstek w kontekście występowania demencji.
Naukowcy w poszukiwaniu nanocząsteczek
Badanie zespołu Campena było istotne na tle innych, bo w większości wykrywane są cząstki większe niż pięć mikrometrów. Powodem jest wykorzystanie konwencjonalnych metod mikroskopii.
Zespół Campena szukał nanocząsteczek – cząsteczek mniejszych niż jeden mikrometr, czyli jedna tysięczna milimetra. Było to możliwe dzięki wykorzystaniu specjalnej podczerwieni i mikroskopii elektronowej.
Niestety nadal jest za mało danych, żeby stwierdzić, jak obecność mikroplastiku w organizmie wpływa na zdrowie człowieka.