W aferze korupcyjnej związanej z chińską firmą technologiczną Huawei i Parlamentem Europejskim belgijska prokuratura postawiła zarzuty pięciu osobom. Śledztwo dotyczy przekupstwa i prania pieniędzy.
Szczegóły śledztwa
Jak podaje agencja Reutersa, cztery z nich zostały oskarżone o korupcję czynną oraz udział w organizacji przestępczej, natomiast piąta osoba usłyszała zarzut prania brudnych pieniędzy i została warunkowo zwolniona. W ramach śledztwa przeprowadzono aż 21 przeszukań na terenie Belgii i Portugalii.
Aferę ujawniły belgijskie i holenderskie media. Śledczy podejrzewają, że w ciągu ostatnich trzech lat Huawei stosował różne metody przekupywania europosłów, w tym bezpośrednie gratyfikacje finansowe, opłacanie podróży, wystawnych kolacji oraz zaproszeń na ekskluzywne wydarzenia sportowe. Podejrzewa się również, że część środków mogła być maskowana jako wydatki biznesowe lub przekazywana osobom trzecim.
Obecna sytuacja przypomina wcześniejsze skandale korupcyjne w Parlamencie Europejskim, takie jak tzw. Qatargate – w którym niektórzy członkowie Parlamentu Europejskiego zostali oskarżeni w grudniu 2022 roku o przyjmowanie łapówek od rządów Kataru i Maroka w zamian za wpływanie na decyzje parlamentarne.
"Huawei stosuje politykę zerowej tolerancji wobec korupcji lub innych nadużyć i zobowiązuje się do przestrzegania wszystkich obowiązujących przepisów prawa i regulacji" – stwierdza w oświadczeniu chińska firma technologiczna.
Polska nie może zrezygnować z Huaweia
W odpowiedzi na te wydarzenia Komisja Europejska zaapelowała do państw członkowskich o zakaz lub ograniczenie stosowania sprzętu Huawei w sieciach 5G, podkreślając potrzebę ochrony bezpieczeństwa telekomunikacyjnego Unii Europejskiej.
Polska, poprzez stanowisko Ministerstwa Cyfryzacji, oświadczyła, że nie planuje wprowadzenia zakazu ani ograniczeń dotyczących sprzętu lub oprogramowania Huawei w krajowych sieciach telekomunikacyjnych.
"Nie zamierzamy zakazywać bądź ograniczać stosowania oprogramowania bądź sprzętu Huawei w polskich sieciach telekomunikacyjnych – tak poinformował resort w komunikacie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Decyzja ta związana jest również z tym, jak ważną część krajowej infrastruktury stanowią systemy chińskiego producenta.
Około 60 proc. sieci 4G w Polsce zbudowano na podstawie rozwiązania tego producenta. W sieci 5G udział Huawei jest zróżnicowany: Play korzysta z jego technologii w około 90 proc., Orange i T-Mobile w około 70 proc., natomiast Plus jako jedyny wcale nie wykorzystuje sprzętu Huawei.