Według informacji, do których dotarł dziennik "Rzeczpospolita", zespół Brzoski będzie proponował zebranie wszystkich informacji dotyczących świadczeń w aplikacji mObywatel.
Według informacji, do których dotarł dziennik "Rzeczpospolita", zespół Brzoski będzie proponował zebranie wszystkich informacji dotyczących świadczeń w aplikacji mObywatel. Fot.: Pawel Wodzynski/East News | Bret Meliti / Unsplash | INNPoland
Reklama.

Rafał Brzoska, który na prośbę premiera Donalda Tuska powołał zespół do deregulacji, ma pomysł również w sprawie emerytur. Według informacji, do których dotarł dziennik "Rzeczpospolita", zespół Brzoski będzie proponował zebranie wszystkich informacji dotyczących świadczeń w aplikacji mObywatel. 

Byłoby to znaczne ułatwienie – dziś, żeby poznać wartość świadczenia, trzeba zawsze sięgać do kilku źródeł. 

Ułatwienia dla przyszłych emerytów i nie tylko

"Dziś, gdy przyszły emeryt chce sprawdzić, jakie będzie jego świadczenie, musi osobno weryfikować, jakie środki ma odłożone w ZUS, jak i w OFE czy programach pracowniczych" – czytamy w dzienniku. 

Czytaj także:

Z ograniczenia biurokracji i ułatwień w dostępie do informacji administracyjnych mieliby cieszyć się również przedsiębiorcy. Zespół Brzoski proponuje wprowadzenie specjalnego systemu dobrowolnej weryfikacji firmy, która miałaby ułatwić kontakt z bankami i innymi przedsiębiorstwami. 

"Za zgodą firmy poddającej się takiej weryfikacji bank udzielający mu kredytu mógłby sam szybko uzyskać dane o zapłaconych lub zaległych podatkach i składkach. Podobnych informacji mogłyby się domagać przedsiębiorstwa, weryfikując solidność swego przyszłego partnera handlowego" – podaje dziennik. 

Wielkie plany zespołu Brzoski

Do tej pory inicjatywa Rafała Brzoski, na którą składa się kilkuset wolontariuszy, ekspertów i urzędników, zaproponowała niemal 200 propozycji deregulacji. Docelowo planują zaproponować 300 rozwiązań. 

Czytaj także:

"Liczba absurdów biurokratycznych, szanowni państwo, jest przytłaczająca. To, co mnie najbardziej cieszy, to, że mam wrażenie, że ponad politycznymi podziałami wszyscy widzą potrzeby deregulacji. My tylko pokazujemy, co warto zmienić dla dobra nas wszystkich. Wierzę osobiście, że to się uda. Myślę, że strona rządowa zupełnie na serio pierwsze zgłoszenia przyjęła. Poziom odrzucenia mamy na poziomie tylko 9 proc. z tego, co przekazaliśmy" – powiedział Brzoska w poniedziałek 24 marca.