
Kierowcy mogli już nagrywać pasażerów, ale od niedawna pasażerowie mogą nagrywać kierowców. I to z poziomu samej aplikacji. Na dodatek kierowcy będą podlegać codziennej weryfikacji.
Firma Uber od lat mierzy się z wyzwaniami dotyczącymi bezpieczeństwa przejazdów, szczególnie wobec pasażerek. Teraz wprowadziła kolejne kroki mające zwiększyć komfort i poczucie bezpieczeństwa użytkowników – w tym przez możliwość nagrania przejazdu.
Jak działa nagrywanie w Uberze?
Funkcja monitorowania jazdy z pomocą kamery i rejestratora dźwięku była już dostępna dla kierowców. Zgodnie z polskimi przepisami, jeśli dany przewoźnik z niej korzystał, musiał informować o tym pasażera i uzyskać jego zgodę.
Teraz dyktafon można włączyć z poziomu aplikacji – i mogą to robić także klienci.
"Funkcja nagrywania dźwięku podczas przejazdu dostępna jest dla pasażerów z poziomu aplikacji (ikona niebieskiej tarczy – Przycisk Bezpieczeństwa). Funkcja ta została zaprojektowana z myślą o zapobieganiu incydentom na tle bezpieczeństwa oraz zapewnieniu dowodów w przypadku incydentu (...).
Funkcja nagrywania dźwięku jest szczególnie istotna dla kobiet i innych grup narażonych na niekomfortowe sytuacje – pozwala na dokumentowanie przejazdu, zwiększając poczucie kontroli i bezpieczeństwa, zwłaszcza podczas nocnych czy samotnych kursów" – czytamy w informacji prasowej.
Dlaczego nie można dać zezwolenia na korzystanie z własnych aplikacji? Nagrania są zaszyfrowane i przechowywane lokalnie na urządzeniu, bez możliwości modyfikowania ich. Jeśli dojdzie do incydentu, jedynie one są rozpatrywane przez zespół wsparcia firmy Uber.
Funkcja miała zostać zaprojektowana zgodnie z obowiązującymi przepisami w zakresie poszanowania prywatności i ochrony danych osobowych. W przypadku braku zgłoszenia w ciągu 7 dni nagranie jest automatycznie usuwane.
To rozwiązanie działa od kilku lat za granicą.
Codzienna weryfikacja kierowców
Oprócz tego Uber wprowadza system automatycznej, codziennej weryfikacji danych kierowców w bazie CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). W ten sposób zapewnia, że pracownicy jeżdżący w aplikacji mają aktualne i ważne uprawnienia do prowadzenia pojazdu w Polsce.
– Każdego dnia nasz system porównuje dane kierowców z informacjami z CEPiK, co pozwala natychmiastowo wykryć przypadki wygaśnięcia prawa jazdy lub jego utraty. W takich sytuacjach profil kierowcy jest automatycznie blokowany do czasu wyjaśnienia sprawy – mówi Michał Konowrocki, Dyrektor Zarządzający Uber Polska.
Źródło: Uber.
