Elektrownia Bełchatów i woda z kranu.
Elektrownia Bełchatów przez lata była ofiarą gigantycznego oszustwa. Fot. Jakub Włodek/Agencja Wyborcza.pl/kolaż naTemat.

Łapówki, straty w Skarbie Państwa, a wszystko przez kranówę z domieszką chemii. To gigantyczne oszustwo, którego ofiarą padła Elektrownia Bełchatów, a szkody wyceniono na 21 mln złotych.

REKLAMA

Łódzka prokuratura aresztowała dwie osoby podejrzane o olbrzymie oszustwo, które trwało kilka lat. Grozi im 25 lat pozbawienia wolności. Zorganizowana grupa przestępcza sprzedawała Elektrowni Bełchatów zwykłą wodę z kranu, jako cudowny środek.

Oszustwo na kranówę

W elektrowni myśleli, że kupują cudowny preparat, a w rzeczywistości dostawali kranówkę z domieszką chloru oraz kwasu fosforowego. To miał być środek na wytrącanie się osadów twardych w procesie produkcji energii, do instalacji odsiarczania spalin.

"Faktycznie jednak do elektrowni trafiała woda z kranu" – stwierdził rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi prok. Krzysztof Kopania.

Jakim cudem przez kilka lat tego nie wykryto? Pracownicy podejrzanej spółki fałszowali pomiary skuteczności tego środka, a współpracowali z nimi przekupieni pracownicy Elektrowni Bełchatów. Jeden z nich usłyszał zarzut przyjęcia 20 tys. zł łapówki oraz korzyści w postaci finansowania wyjazdu zagranicznego.

Czytaj także:

Akcję prowadziła zorganizowana grupa przestępcza. Śledztwo obejmuje 8 osób i planowane są kolejne zarzuty. Zatrzymano dwie osoby, 45- letnią prezes zarządu podejrzanej spółki i jej 55-letniego męża. Podejrzani ukrywali się przed organami ścigania w Hiszpanii i byli poszukiwani europejskim nakazem aresztowania.

Zarzuty obejmują szkodę w elektrowni w wysokości ponad 21 mln zł, wielomilionowe uszczuplenia podatkowe (zawyżając koszty funkcjonowania spółki i zaniżając kwoty podatków) oraz fałszowanie faktur. Skarb Państwa miał utracić na tym około 8 mln złotych. Planowane są kolejne zarzuty w tej sprawie.

Wedle ustaleń prokuratury, podejrzani korzystali z sieci przedsiębiorstw zarejestrowanych na podstawione osoby. Śledczy zabezpieczyli mienie, w tym zabytkowy pałacyk stanowiący siedzibę firmy, warty 4 mln zł.

Czytaj także:

Źródło: TVP Info.