
Międzynarodowa społeczność naukowa jest podzielona w sprawie przyszłości badań nad "organizmami lustrzanymi". Krytycy, w tym noblista Jack Szostak, ostrzegają przed globalnym zagrożeniem ekosystemów, podczas gdy zwolennicy badań widzą w nich nadzieję na przełom w medycynie.
Społeczność naukowa prowadzi obecnie zaciętą debatę dotyczącą przyszłości badań nad tzw. organizmami lustrzanymi. Według niektórych badaczy te hipotetyczne formy życia mogą pomóc nam stworzyć nowe, skuteczniejsze leki. Pojawiają się jednak głosy, że konsekwencje tych eksperymentów mogą być katastrofalne.
Organizmy lustrzane. Krytycy: Tak może powstać "ostateczny gatunek inwazyjny"
W minionym tygodniu w Manchesterze w Wielkiej Brytanii odbyła się konferencja, na której badacze debatowali, czy kontynuować, czy też wstrzymać prace nad "organizmami lustrzanymi". Są one formami życia zbudowanymi z cząsteczek, które są idealnym lustrzanym odbiciem tych występujących w naturze (koncepcja opiera się na zjawisku "chiralności").
Wśród największych oponentów dalszych prac nad tego typu organizmami jest Jack Szostak – wyróżniony nagrodą Nobla profesor chemii na Uniwersytecie w Chicago i jeden z autorów wydanego w grudniu ubiegłego roku raportu dotyczącego organizmów lustrzanych.
W nim badacze określili potencjalne zagrożenia, jeśli podobne organizmy zostałyby stworzone i wypuszczone na wolność. Wśród nich wymieniają pandemie, masowe wymieranie upraw czy nawet załamywanie się całych ekosystemów.
Stałoby się tak, ponieważ gatunki lustrzane mogłyby stać się – jak twierdzą badacze – "ostatecznym gatunkiem inwazyjnym". Naturalne systemy obronne ewoluowały, żeby rozpoznawać i atakować naturalnie występujące cząsteczki. Ich "lustrzane" wersje byłyby więc dla nich niewidoczne.
"Konsekwencje mogą okazać się katastrofalne na skalę globalną" – mówił Szostak w rozmowie z magazynem "New York Times".
Zwolennicy badań nad organizmami lustrzanymi: To obietnica stworzenia skuteczniejszych leków
Po drugiej stronie barykady stoją eksperci, którzy uważają, że podobne ostrzeżenia są przedwczesne. W opublikowanym w ubiegłym tygodniu artykule w magazynie "Nature" badacze zwracają uwagę, że synteza większych, bardziej złożonych cząsteczek, a tym bardziej całych organizmów, jest nadal odległa o wiele lat.
Do tego podkreślają potencjał wynikający z badań nad "organizmami lustrzanymi". Z tych samych powodów, dla których stanowią one potencjalne zagrożenie dla ekosystemów, mogą okazać się wyjątkowo skuteczne w tworzeniu nowych leków.
Nie byłyby one łatwo rozpoznawane przez enzymy i układ odpornościowy ludzkiego ciała, mogłyby mieć dłuższą żywotność i mniejsze skutki uboczne. Jednocześnie autorzy tekstu zwracają uwagę na potencjalne ryzyko, że takie leki mogłyby ulegać niekontrolowanej kumulacji w organizmie.
"Ale nie powinniśmy jeszcze panikować i nie powinniśmy zbyt wcześnie ograniczać badań" – apeluje cytowany w "Nature" Sven Klussmann biochemik i założyciel firmy farmaceutycznej.
Spór o "lustrzane życie" trwa
Badania nad "organizmami lustrzanymi" są wciąż na początkowym etapie. Jednak już teraz są wykorzystywane w terapiach. W 2017 amerykańskie FDA (agencja, która m.in. zatwierdza wprowadzanie leków na rynek) dopuściła lek dla osób cierpiących na chorobę nerek, który zawiera "lustrzane odbicie" aminokwasów.
Społeczność naukowa nie podjęła jednak ostatecznej decyzji dotyczącej kontynuowania badań nad organizmami lustrzanymi. Powstała nawet organizacja pozarządowa skupiająca się na racjonalnym dialogu wokół tego kontrowersyjnego tematu. Mirror Biology Dialogues Fund organizuje regularne spotkania z naukowcami, po których niektórzy z nich mieli całkowicie zrezygnować z badań nad "organizmami lustrzanymi".
Jednak w tym samym momencie, kiedy wezwania do wstrzymania badań stają się coraz głośniejsze, coraz więcej prominentnych badaczy nagłaśnia potencjalne pozytywne aspekty odkrywania "lustrzanego życia".
Wśród nich jest również biolog molekularny Ting Zhu, z Westlake University w Hangzhou w Chinach. Twierdzi on, że obawy są wyolbrzymione i należy odróżnić obecne badania nad molekularną biologią od hipotetycznych, odległych scenariuszy stworzenia całych organizmów. Dodał też, że synteza rybosomu lustrzanego mogłaby "radykalnie przyspieszyć odkrycia farmaceutyczne".
Zobacz także
