Minister zapowiada: rachunki za prąd w dół. Na to czekali wszyscy

Minister energii Miłosz Motyka w środę przekazał informację, że kwota rachunku za prąd spadnie o kilka złotych. Jest to spowodowane wygaszeniem od przyszłego roku opłaty przejściowej za energię. A to ma być dopiero początek obniżania ceny.

Informację o swojej decyzji minister Motyka przekazał w Polsat News. Dodał, że ma nadzieję, że ceny, które zostały zatwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, będą niższe niż te, które są obecnie mrożone.

Wspomniana opłata przejściowa została wprowadzona w 2008 roku, była ona wówczas kompensatą związaną z rozwiązaniem kontraktów długoterminowych zawartych przed wejściem Polski do UE pomiędzy wytwórcami energii a spółkami obrotu.

To prezydent Karol Nawrocki zaproponował ustalenie opłaty przejściowej na poziomie 0 zł w projekcie nowelizacji ustawy, która miała obniżyć koszty energii elektrycznej. Dokument trafił do Sejmu 12 listopada br.

Po wprowadzeniu zmian zaproponowanych przez prezydenta gospodarstwa domowe miałyby płacić o ok. 33 proc. mniejsze rachunki za energię, a przedsiębiorstwa o ok. 20 proc. Projekt nowelizacji przewiduje m.in. obniżenie stawki VAT na energię elektryczną z 23 proc. do 5 proc.

Jak podaje Bankier.pl, minister energii Miłosz Motyka w programie radiowym "Poranek Siódma" dodał również, że resort prowadzi działania inwestycyjne i legislacyjne, by cena za prąd była jeszcze niższa. Elementem tych działań jest m.in. wprowadzenie tanich źródeł energii i zreformowanie systemu energetycznego, aby zmniejszyć liczbę opłat, a niektóre obniżyć.

Minister podkreślił znaczenie, działań edukacyjnych, dzięki którym "każdy będzie widział, gdzie może zaoszczędzić".

Źródło: Bankier.pl