Emocje w sprawie superlotniska sięgnęły zenitu. „Rujnujecie nam życie”
Mieszkańcy gminy Baranów są rozżaleni, bo nikt nie konsultował z nimi budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego na terenie gminy. Wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild udał się tam, by nieco uspokoić nastroje, w trakcie spotkania sala buzowała jednak od emocji.
Mikołaj Wild przyjechał więc do Baranowa, by rozwiać wątpliwości mieszkańców i nieco stonować emocje. Wcześniej radni Baranowa grozili zorganizowaniem referendum w sprawie lotniska, co skomplikowałoby przygotowania do jego budowy.
Warunki wysiedlenia
Podczas spotkania w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej w Baranowie wiceminister cierpliwie tłumaczył, jak duży jest teren inwestycji (Baranów, Teresin i Wiskitki – łącznie 66 km2) i ile wyniesie minimalne odszkodowanie za grunty (35-40 zł za metr).
To jednak chyba nie do końca przekonało miejscowych rolników. TVN24bis relacjonuje za PAP-em, że wypowiedzi Wilda były co i rusz przerywane okrzykami. Mieszkańcy pojawili się również na spotkaniu z transparentami, na których pojawiły się hasła typu: "Stracimy źródło utrzymania", "Nie oddamy naszych ojcowizn", "Nie chcemy lotniska", "Rujnujecie nam życie".