Po to piwo lepiej nie sięgać, można najeść się szkła. Producent wycofuje wadliwy towar

Mariusz Janik
Próba otwarcia butelki może się skończyć tym, że okruchy szkła z krawędzi szyjki wpadną do środka. Mało że zmarnowaliśmy trunek – jeszcze gorzej, gdy tego nie zauważymy i wychylimy piwo. Dlatego producent piwa Stella Artois oraz jego polski dystrybutor starają się wycofać wadliwą partię z obrotu.
Piwo Stella Artois w butelkach o pojemności 330 ml może być niebezpieczne dla konsumentów. Partia jest wycofywana. Fot. Sławomir Mielnik / Agencja Gazeta
AB InBev – producent piwa – oraz UDH, polski dystrybutor marki przestrzegają też konsumentów przed zakupem i konsumpcją niektórych partii piwa. Chodzi o niektóre partie złocistego trunku w butelkach o pojemności 330 ml. Poniżej oznaczenia wadliwych partii, które można odnaleźć na czarnej etykiecie z tyłu butelki.

Wadliwa partia piwa Stella Artois
Oznaczenia wadliwych partii, znajdujące się na etykietach.Fot. UDH.pl / PrntScr
Chodzi o partię opakowań wyprodukowaną przez zewnętrznego dostawcę, zwyklu zaopatrującego AB InBev jedynie w niewielkie ilości butelek. Firma zastrzega, że o sprawie powiadomione są „odpowiednie organy regulacyjne”, a konsumenci posiadający feralne produkty powinni kontaktować się z dystrybutorem (na adres info@udh.pl lub telefon +48 501 438 170). Firma zapowiada rekompensaty dla tych, którzy zdążyli już kupić wadliwy produkt.