Polska legenda umarła. A jeszcze 4 lata temu wszyscy cieszyli się, że przeniosła produkcję z Chin do kraju

Adam Sieńko
Łódzki sąd podpisał postanowienie o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej Próchnika - poinformowała spółka w komunikacie. Polska firma szukała w ostatnim czasie inwestora, który pomógłby jej wyjść z ogromnych długów. Bezskutecznie.
Wspólny salon marek odzieżowych Tiffi i Próchnik w Warszawie. Dlaczego Próchnik zbankrutował? Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Jeszcze w 2014 roku media entuzjastycznie donosiły, że Próchnik jest jedną ze spółek, która wraca z produkcją z Chin do Polski. – Gdyby osiem lat temu ktoś powiedział mi, że szycie w kraju będzie konkurencyjne, to śmiałbym się do rozpuku. Ale tak właśnie się stało –tłumaczył „Dziennikowi Łódzkiemu” ówczesny prezes spółki Rafał Bauer. Radość z powstających miejsc pracy była jednak krótka. Polska firma zwija się dzisiaj z rynku.

Dlaczego Próchnik zbankrutował?
W ostatnim czasie spółka próbowała sprzedać swoje akcje, za które spodziewała się dostać nawet kilkanaście milionów złotych. Chętnych jednak nie było. Rosnące zadłużenie (W 2017 roku zanotowała 60 mln złotych straty) było powodem utrzymywania dwóch marek jednocześnie – Próchnika i Rage Age oraz zbytnim rozszerzeniem asortymentu. Niedawno przedstawiciele Próchnika zadeklarowali, że w ramach planu naprawczego chcą wrócić do korzeni i skoncentrować się na sprzedaży okryć wierzchnich. Jak widać – zbyt późno.


Próchnik był jednym z potentatów na polskim rynku odzieżowym. Jest jedną z niewielu istniejących dzisiaj spółek, która pamięta jeszcze pierwsze notowanie na Giełdzie Papierów Wartościowych z 16 kwietnia 1991 roku. Początki jej działalności sięgają jednak 1948 roku, co oznacza, że firma świętowała w tym roku 70-lecie swojego istnienia.