Rząd szykuje nam kolejną porcję mandatów. Na drogach ma być mniej buractwa
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektami nowych przepisów drogowych. Mają one realnie poprawić bezpieczeństwo na drogach i są wzorowane na rozwiązaniach z Europy Zachodniej. Chodzi o zachowanie odległości między pojazdami, tworzenie korytarza ratunkowego oraz posiadanie apteczek.
Drugą sprawą jest utrzymywanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. Dziś na autostradach powszechna jest jazda zderzak w zderzak, zajeżdżanie drogi i podjeżdżanie, niezależnie od prędkości. Jak pisze serwis RP.pl, polscy ustawodawcy mogą skorzystać z rozwiązań niemieckich, gdzie za bezpieczny odstęp uznaje się połowę tego, co mamy na prędkościomierzu. Jeśli jedziemy 90 km/h, jest to 45 metrów; jeśli 120 km/h – to 60 metrów. W mieście ten odstęp powinien wynosić 12 metrów – w przybliżeniu trzykrotność długości samochodu.
Kolejnym przepisem, który może już jesienią wejść w życie, może być konieczność posiadania apteczki. Dziś jej wożenie w samochodzie nie jest obowiązkowe. Ministerstwo Infrastruktury ma określić, co w apteczce powinno się znaleźć. Będą to prawdopodobnie m.in. środki opatrunkowe, koc ratunkowy, maseczki do sztucznego oddychania i zbijak do szyb.