Koncertowy popis Ministerstwa Zdrowia. Lek z refundacją droższy, niż bez niej

Konrad Bagiński
Tanie leki? Do części leków dla Polaków dopłaca budżet państwa. Po ostatnich zmianach na liście leków refundowanych można znaleźć takie perełki, jak specyfik, który po refundacji jest droższy, niż w wersji pełnopłatnej.
Państwo dopłaca do leku Xarelto, więc ten staje się droższy, niż przedtem - absurdalne działania ministerstwa zdrowia Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Xarelto to handlowa nazwa leku, przepisywanego przez lekarzy osobom w podeszłym wieku. Jak pisze Fakt.pl, zapobiega on powstawaniu zakrzepów w żyłach. Jest na liście leków refundowanych, ale teraz pacjenci będą z pewnością prosić, by lekarz nie wpisywał na recepcie informacji o refundacji.

Lek Xarelto - cena
Okazuje się, że Xarelto w aptece kosztuje obecnie prawie 120 złotych. Miesiąc temu, gdy nie był objęty refundacją, jego cena nieznacznie przekraczała 80 złotych. Ale to dopiero początek absurdu – mowa bowiem o opakowaniu zawierającym 14 pigułek.


Jeśli ktoś potrzebuje większego, to bez refundacji kupi 28 tabletek za niecałe 140 złotych. Okazuje się, że dwa małe opakowania z refundacją są droższe od dużego bez żadnych dopłat o prawie 100 złotych.

To różnica, którą zauważą w portfelach nie tylko emeryci i renciści – każdy pacjent popukałby się w głowę i wziął lek bez refundacji, bo istnieją lepsze sposoby na wydanie 100 złotych, niż przepłacanie za leki.

Ministerstwo Zdrowia tłumaczy się na łamach gazety, że "podwyżka ma charakter przejściowy" i w październiku z pewnością będzie taniej. Cóż, z tego na pewno nie ucieszą się osoby, które leku potrzebują teraz a nie za kwartał.

To nie pierwsza afera z lekami w ostatnim czasie. Kilka dni temu okazało się, że 500 - 800 tysięcy Polaków mogło zażywać podejrzane leki, które w ogóle nie powinny trafić do obrotu.