Lato w pełni, a aquapark świeci pustkami. Aby tam dotrzeć, ludzie przedzierają się przez las
Szczecińska Majorka, czyli aquapark Arkonka, od otwarcia w 2015 r. rokrocznie był hitem letniego sezonu. Jednak obecnie miejsce wygląda jak wymarłe. Zjeżdżalnie, leżaki, baseny, korty tenisowe - wszystko stoi puste. Przyczyna? Remont jedynej drogi dojazdowej.
Jak dotrzeć na Arkonkę
Nieliczni, których nie zniechęca przeprawa w gorącym słońcu, przedzierają się przez las. Inni próbują przedostać się przed budowę. Miasto niby organizuje darmowy transport, który kursuje co 20 min., ale dotarcie na przystanek też jest utrudnione, właśnie przez remont tej samej drogi.
Rzecznik prezydenta Szczecina, Łukasz Kolasa, w rozmowie z Wp.pl podkreśla, że budowa drogi idzie szybko i na następny sezon droga na basen będzie przejezdna. Do tego czasu mieszkańcom proponuje podróż darmowym autobusem.
Aquapark niby nie zamknięty, lecz utrudniony dojazd zniechęca mieszkańców. Z drugiej strony ci najwytrwalsi na pewno nie mogą narzekać na tłumy. W znacznie gorszej sytuacji znaleźli się urlopowicze, którzy wybrali się nad Bałtyk - ostatnio w morzu znaleziono wykwity sinic, niebezpiecznych dla zdrowia bakterii. Ci niestety w ogóle nie popływają.