Polacy zasypali inspekcję pracy skargami. Powód? Nieznośne upały

Konrad Bagiński
Tylko od maja do końca lipca do Głównego Inspektora Pracy trafiło aż 308 skarg od pracowników. Żalą się przede wszystkim na nieznośne upały i pracodawców, którzy w tych warunkach żądają od nich zbytniego wysiłku.
Wielu pracowników jest już zmęczonych wysokimi temperaturami. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
Upały męczą nas już od kilku tygodni, z małymi przerwami na ulewy i burze. Pracownicy wielu firm skarżą się głównie na zbyt wysokie temperatury w miejscu pracy i brak dostępu do zimnego picia. Skargi trafiają do biura Głównego Inspektora Pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy przypomina więc, że wysoka temperatura na stanowisku pracy ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo zatrudnionych, ich stan psychofizyczny, a także wydajność.

Dlatego pracodawca ma obowiązek zadbać o to, by skutki upałów nie były zbyt uciążliwe dla pracowników.

Gdy temperatura w pomieszczeniach przekracza 28 st. C, a na otwartej przestrzeni 25 st. C, pracodawca ma obowiązek zapewnić nieodpłatne zimne napoje. Przy pracach brudzących wykonywanych na otwartej przestrzeni, bez dostępu do wody bieżącej, pracodawca zobowiązany jest zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 l wody dziennie na każdego pracownika.


W wyjątkowo upalne dni wielu pracodawców wypuszcza pracowników do domów wcześniej, by nie narażać ich na zbyt trudne warunki pracy. Warto zauważyć, że pracownik ma prawo odmówić pracy, gdy jest mu zbyt gorąco – niestety prawo nie precyzuje tego terminu i nie wiadomo o jaką temperaturę chodzi.

Mimo wszystko Główny Inspektor Pracy Wiesław Łyszczek zaapelował on do pracodawców o skracanie czasu pracy pracownikom, w szczególności tym, których dzienny wymiar czasu pracy przekracza 8 godzin.

My zaś przypominamy o kilku prostych trikach, które sprawią, że upał w biurze i domu nie będzie taki straszny.