Podatkowy gang Olsena. Dekarz sprzedał rzeźnikowi swoje obrazy za 2 miliardy złotych
Sprawa dwóch przedsiębiorców, którzy próbowali naciąć Skarb Państwa na zwrot 160 mln zł podatku VAT znalazła poważny finał w sądzie. Mimo wszystko okoliczności są komiczne, bo plan obu panów nadaje się na scenariusz komedii pomyłek.
Pewnie dlatego całą swoją pracę wycenił na dokładnie 2 miliardy i 160 tysięcy złotych brutto. Taką też fakturę wystawił swojemu koledze a ten bez cienia żenady zaniósł ją do urzędu skarbowego i zażądał zwrotu 160 milionów złotych podatku VAT – pisze PolsatNews.pl.
Jak to możliwe, że wpadli?
Trudno powiedzieć, co wzbudziło czujność urzędników – czy to wysoka cena, przebijająca dzieła Rembrandta, Picassa czy Leonarda da Vinci, czy może fakt, że obrazy były rozmazane, bo twórca nie wiedział jakiego użyć rozpuszczalnika i wszystko spłynęło.
Poważna kontrola wykazała, że malarz kompletnie nie umiał malować, materiały kupił w markecie i w żadnym razie jego obrazy dziełami sztuki nie są. Jeszcze poważniej do tej próby wyłudzenia podszedł sąd, skazując rzeźnika na 4 a dekarza na 5 lat za kratami.
Szkoda, że sądy nie przyglądają się zagadkowym wycieczkom polskich posłów do wakacyjnych kurortów, oczywiście za pieniądze z budżetu.