Czas zadbać o mózg – BrainSociety to nowa marka suplementów diety dla profesjonalistów

Marcin Długosz
Lepsza pamięć, dłuższa koncentracja, szybsza nauka – który zapracowany specjalista nie chciałby poprawić swoich zdolności umysłowych? Do naszego kraju dociera właśnie moda z Doliny Krzemowej na nootropy, czyli bezpieczne leki i suplementy usprawniające pracę mózgu. Według twórców polskiej marki BrainSociety suplementy diety to jednak nie wszystko – warto także poznać swój mózg i nawyki.
Współcześnie większość z nas pracuje umysłowo, a nasz sukces zależy od tego, jak długo jesteśmy w stanie się skoncentrować, jak szybko zdobywać nową wiedzę oraz czy potrafimy podejmować dobre decyzje mimo stresu. Co ważne, nie chodzi tylko o sprawność intelektualną tu i teraz, ale w dłuższej perspektywie. Według statystyk GUS, dzisiejsi 30-latkowie mają przed sobą średnio jeszcze 48 lat życia, którego jakość będzie bezpośrednio powiązana ze zdrowiem mózgu. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej osób zaczyna się interesować tym zagadnieniem.

Nadeszła era mózgu
Na szczęście w XXI wieku nauka dała nam wiedzę umożliwiającą wpływanie w bezpieczny sposób na procesy biochemiczne mózgu, od których zależą między innymi pamięć i koncentracja. Na tej wiedzy bazują twórcy BrainSociety, nowej polskiej marki suplementów diety stworzonej z myślą o zapracowanych specjalistach.

– Ludzie powszechnie przyjmują leki i suplementy diety, aby dbać o takie narządy, jak wątroba, serce, skóra. Mózg był do tej pory zaniedbywany. – mówi Marek Jankowski, CEO Spark & Mortar, firmy stojącej za marką BrainSociety.

Pomysłodawcy marki przyznają, że ich produkty stanowią odpowiedź na rosnącą popularność nootropów, czyli leków i suplementów, które poprawiają funkcje poznawcze, jak pamięć, koncentracja, odporność na stres czy poczucie zmęczenia. Szacuje się, że wartość sprzedaży substancji nootropowych przekroczyła w 2015 roku miliard dolarów. I ciągle rośnie. W popularyzacji nootropów udział ma amerykańska Dolina Krzemowa – specjaliści od nowych technologii jako jedni z pierwszych zaczęli doceniać bezpieczne metody poprawy zdolności umysłowych.

Biochemia + wiedza + nawyki
Rosnąca popularność nootropów wynika ze zrozumiałego dążenia do zwiększania produktywności, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Każdemu z nas zdarzały się okresy wielogodzinnej pełnej koncentracji, gdy „praca robiła się sama”. Wiedząc, że jest to możliwe, chciałoby się osiągać ten stan częściej. Twórcy BrainSociety uważają, że pierwszym krokiem do regularnego osiągania maksimum produktywności jest zrozumienie, jakie czynniki wpływają na nią negatywnie. Jednym z nich jest stres.

– Może trudno w to uwierzyć, ale biologiczne działanie naszych mózgów nie zmieniło się od setek tysięcy lat. Kiedyś kortyzol, czyli hormon produkowany w stresujących sytuacjach, pomagał nam przeżyć, na przykład w walce z dzikimi zwierzętami. Dzisiaj jego nadmiar stanowi problem, bo osłabia pamięć i koncentrację. Obie te zdolności nie były potrzebne do ucieczki przed tygrysem, ale dziś są kluczowe do funkcjonowania w społeczeństwie – wyjaśnia Marek Jankowski.

Sposobem na poprawę produktywności jest więc ograniczanie długotrwałego stresu – czy to przez odpowiednie zachowania i decyzje, czy też przez suplementy diety, które zmniejszają ilość wydzielanego kortyzolu.
Kolejnym czynnikiem, który stanowi przeszkodę w osiąganiu celów, jest niezdolność do długotrwałej koncentracji. Także w tym przypadku możliwe są dwa sposoby poprawy produktywności – organizacja pracy tak, aby ograniczyć liczbę rozpraszających bodźców oraz przyjmowanie substancji wpływających na neuroprzekaźniki odpowiedzialne za skupienie uwagi.

Oprócz dwóch wspomnianych ważnych potrzeb – odporności na stres i długotrwałej koncentracji – BrainSociety wybrało jeszcze 5 innych potrzeb i stworzyło pakiety, które na nie odpowiadają. Ponieważ nie istnieje jedno rozwiązanie wszystkich problemów, każdy z pakietów składa się z trzech odpowiednio dobranych substancji, które wzajemnie wzmacniają swoje działanie. W ten sposób zapewniana jest skuteczność przy zachowaniu bezpieczeństwa. Przy wyborze składników marka stawia wyłącznie na substancje, których działanie zostało potwierdzone badaniami na ludziach.

– Zakładamy, że nasi klienci są takimi samymi sceptykami jak my, dlatego opisujemy sposób działania każdej substancji i wskazujemy badania, na podstawie których uznaliśmy, że warto ją przyjmować. – wyjaśnia Marek Jankowski
Wiedząc o tym, że biochemia to nie wszystko, twórcy BrainSociety tworzą i rozwijają kolejne narzędzia, które mają ułatwić użytkownikom zrozumienie działania ich umysłów i czynników wpływających na produktywność. Pierwszym z takich narzędzi jest proste w użyciu rozwiązanie do obserwowania swoich zwyczajów (tzw. self-tracking), które pozwala przeanalizować, jak zmienia się produktywność użytkownika i jakie są tego przyczyny.

Drugie narzędzie to wiedza o działaniu mózgu przekazywana w krótkiej i przystępnej formie „pigułek informacji” wraz ze wskazówkami, jak szybko wdrożyć je w praktyce. Wiedzą tą marka dzieli się również w trakcie cyklu skierowanych do firm szkoleń pod wspólną nazwą Brain Academy. Twórcy BrainSociety są przekonani, że dzięki połączeniu wszystkich tych elementów użytkownicy ich pakietów produktywności będą mogli częściej korzystać z maksimum możliwości swoich mózgów.

Więcej o pakietach produktywności BrainSociety dowiesz się na: http://brainsociety.com/

Artykuł PR-owy Spark&Mortar.