Mocny apel polskiego sądu do obywateli. Sędziowie otwartym tekstem skrytykowali "dobrą zmianę"

Adam Sieńko
W Sądzie Apelacyjnym w Katowicach na rozpoznanie sprawy czeka się dzisiaj 3-krotnie dłużej niż rok temu. Sędziowie postanowili wytłumaczyć się z tego obywatelom oskarżycielski palec kierując wprost na polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Sędziowie wystosowali uchwałę, w której za słabe wskaźniki oskarżają dobrą zmianę i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę Adam Stępień / Agencja Gazeta
– Przyczyny tego upatrujemy w działaniach i zaniechaniach władzy ustawodawczej i wykonawczej. Jedyną aktywnością ministra sprawiedliwości było odwołanie dobrze wypełniającego swe obowiązki prezesa i zastąpienie go swoim nominatem – napisali sędziowie w uchwale dotyczącej warunków funkcjonowania sądu.

Mowa tu o roszadzie, jakiej Zbigniew Ziobro dokonał w ubiegłym roku. Minister sprawiedliwości mianował wówczas na stanowisko prezesa sądu Witolda Mazura – brata przewodniczącego nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Ziobro argumentował to koniecznością wyciągnięcia miejscowego wymiaru sprawiedliwości z zapaści – przypomina „Gazeta Wyborcza”. Dzisiaj wiadomo już, że za kadencji nowego prezesa wskaźniki poleciały w dół.


– Średni czas rozpoznawania apelacji (liczony od wpływu sprawy do jej załatwienia) wydłużył się dwukrotnie, a w ekstremalnych przypadkach nawet się potroił – czytamy w uchwale.

Sędziowie nie zostawili też suchej nitki na wprowadzonej przez Ziobrę zasadzie losowania składów orzekających. Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości w Katowicach muszą teraz biegać w ciągu dnia po kilku piętrach, bo system przydziela ich do różnych składów. Wyznaczenie jednego zespołu, który przez cały dzień mógłby rozpatrzyć np. kilkanaście spraw stało się w ten sposób niemożliwe.

Sędziowski apel
W dokumencie sędziowie zwracają się również z apelem do obywateli. – Zebranie zwraca się do obywateli, potencjalnych stron w postępowaniach przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach, by zrozumieli, w jakich warunkach Sąd ten musi pracować i kto za nieuniknione utrudnienia ponosi odpowiedzialność – piszą.