Branża mocno sfeminizowana w Polsce. Zajmują się tym niemal wyłącznie kobiety
W komunikacji z klientem odgrywają fundamentalną rolę. Konsultanci sprzedaży bezpośredniej, bo o nich mowa, są filarem, na którym producenci i usługodawcy zwiększają swoją sprzedaż, a także budują wizerunek. Kim w Polsce są osoby, które zawodowo zajmują się sprzedażą detaliczną w bezpośrednim kontakcie z konsumentem?
Jaki obraz specjalisty ''od rozmów z klientem w cztery oczy'' wyłania się z raportu opracowanego na zlecenie SELDIA – Europejskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej? Okazuje się, że mówimy o bardzo sfeminizowanym zawodzie. 90 proc. konsultantów sprzedaży bezpośredniej w Polsce to panie, głównie w wieku 25-44 lat.
Co najbardziej przyciąga ludzi do tej profesji? Na pierwszym miejscu ex aequo wskazano możliwość poznania nowych ludzi oraz szansę pozyskania dodatkowych przychodów (80 proc.). 72 proc. respondentów wskazało, że wabikiem były produkty/usługi określonej firmy. 68 proc. przekonuje, że w ten sposób można ''szlifować'' kontakty międzyludzkie.
Z badania wynika również, że w dobie Facebooków i Skape'ów konsultanci sprzedaży bezpośredniej pozostają grupą o konserwatywnym spojrzeniu na metody komunikacji z klientem. 82 proc. preferuje spotkania face to face, a 79 proc. w domu klienta. 62 proc. zdobywa klientów przez telefon, a połowa sięga po narzędzie, jakie oferują social media.
Badanie IPSOS przeprowadzono na grupie ponad 30 tysięcy osób z 11 krajów (w tym ponad 3,5 tys. osób z branży sprzedaży bezpośredniej z Polski). Zleciła je organizacja SELDIA, którego członkiem jest m.in. Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej (PSSB), grupujące kilkadziesiąt przedsiębiorstw sprzedaży bezpośredniej na terenie Polski.
Artykuł powstał we współpracy z PSSB