W Rzeszowie obiecano ludziom darmowy kebab i… szaleństwo. Do środka trudno byłoby wcisnąć szpilkę

Marcin Długosz
Czasami zdarza się, że akcje marketingowe wymykają się nieco spod kontroli. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w Rzeszowie, gdzie swoje podwoje otworzył lokal Dara Kebab. Okazało się, że obietnica darmowego kebaba zwabiła do środka ogrom ludzi, którzy stłoczeni, mieli problemy by chociaż wejść do środka.
Darmowy kebab zwabił rzesze klientów facebook.com/Dara Kebab
Kolejka do punktu składania zamówień ciągnęła się przez cały lokal i przez dobre kilkanaście metrów od wyjścia. Co stało się przyczyną tego poruszenia?

Wystarczył do tego jeden, dość lakoniczny wpis. - Już w środę 7.11.2018 WIELKIE OTWARCIE naszego nowego lokalu DARA FIT. W tym dniu dla wszystkich KEBAB FIT - 100%FILET ZA DARMO!!! - napisał organizator. Wizja darmowej bułki jak widać podziałała na wyobraźnię mieszkańców.




– Wróciłam podrapana i poobijana od koszyków. Przyszłam na dziewiątą i przy otwarciu sklepu laski puściły się biegiem i zastanawiały się, co kupić, tuż przy gablocie, tarasując przejście innym już zdecydowanym klientom, a pnie, które miały pomagać, więcej przeszkadzały. W dodatku włożyłam sobie tusz z Lovely, jeden z ostatnich, które były na widoku, gdzie potem zobaczyłam, że ktoś sobie go wziął z mojego koszyka, jak schylałam się po puder – relacjonowała jedna z klientek.