Sejm, Senat i prezydent zabezpieczyli sobie gigantyczne budżety. Wydadzą setki milionów złotych

Mariusz Janik
Skoro sytuacja gospodarcza wygląda nieźle, budżet udało się dopiąć bez wyrzeczeń, to można zapalać zielone światło dla wydatków – uznali najwyraźniej politycy. Kluczowe instytucje państwa zabezpieczyły sobie w przyszłorocznym budżecie rekordowe kwoty.
Sejm i Senat zwiększają swój budżet, Kancelaria Prezydenta zachowa ten z 2018 r., jednak bez dużych zaplanowanych wydatków jak obchody 100-lecia niepodległości. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Do większych wydatków przyzwyczaiła się najwyraźniej Kancelaria Prezydenta. W 2018 r. jej zaplanowane wydatki podskoczyły o jedną czwartą w stosunku do poprzedniego roku, do poziomu ponad 200 mln zł – zostało to uzasadnione nadzwyczajnymi wydatkami, związanymi zarówno z planami przeprowadzenia referendum, jak i obchodami 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Jaki będą budżety Sejmu i Senatu w 2019 roku?
Paradoksalnie, w przyszłym roku nie ma mowy o rocznicowych obchodach, ani referendach – ale budżet prezydenckiej kancelarii będzie niższy o zaledwie 500 tysięcy złotych. Sejm zwiększy sobie budżet z 577,8 do 585,6 mln, a Senat – z 209 do 230,2 mln złotych.


– Dobra sytuacja polskiej gospodarki spowodowała większą chęć urzędników do wydawania pieniędzy – komentował na łamach „Rzeczpospolitej” Jarosław Urbaniak z PO. Wzrost wydatków jest tym bardziej zaskakujący, że uposażenie polityków jest teraz niższe niż wcześniej.

Urzędnicy tłumaczą jednak te wzrosty inaczej: w przypadku Sejmu to koszty zakończenia starej i rozpoczęcia się nowej kadencji (odprawy czy ekwiwalenty za niewykorzystane urlopy), w Senacie za wyższy budżet odpowiada zwiększenie pomocy finansowej dla Polonii.