Jeszcze rok temu kosztowały krocie. Ceny topowych smartfonów znacznie spadają

Marcin Długosz
Ceny w przedświątecznych promocjach potrafią miło zaskoczyć, szczególnie, jeśli to zaskoczenie dotyczy prezentu, który możemy zrobić sami sobie. Najnowsza oferta Orange dla Firm to spora gratka dla tych, którzy od jakiegoś czasu w szybkę swojego nieco wysłużonego smartfona wpatrują się nieco bardziej krytycznie, ale niespecjalnie widzą sens w kupowaniu najnowszych flagowców.
Okres okołoświąteczny to najlepszy moment na wymianę smartfona Fot. 123rf.com / Andrea De Martin
Można przecież poczekać kilka miesięcy, dotrwać do okresu okołogwiazdkowego i zgarnąć na przykład Samsunga Galaxy S8 czy Huawei P20 w cenie, którą wielu smartfonowych laików określi jako “rozsądną”, czyli 23 zł. miesięcznie.

Do miesięcznej raty należy doliczyć VAT, bo wspomniana oferta dotyczy przedsiębiorców. Warunkiem zakupu jednego z modeli jest, po pierwsze, szybkie podjęcie decyzji: liczba modeli w promocji jest ograniczona, więc planując zakup prezentu dla siebie w okolicach Wigilii, być może będziecie musieli zadowolić się ciepłymi skarpetami.

Drugi warunek to podpisanie umowy na 36 miesięcy w planie Dla Firm z Multipakiem XXL. W ramach gwiazdkowej okazji, Orange nie nalicza żadnych opłat na start. Plan, o którym mowa, to z kolei opcja z gatunku “nielimitowanych”: rozmów w Polsce i UE, smsów i mmsów w tym samym zakresie geograficznym oraz internetu. Ten brak ograniczeń minutowych czy megabitowych kosztuje 70 zł netto miesięcznie.

Dlaczego oferta Orange dla Firm powinna zainteresować zwłaszcza tych, którzy z reguły nie tracą głowy słysząc pojęcia takie jak AMOLED, 3400 mAh, Leica, dual SIM, IP68? Bo właściwie nie muszą - zarówno Huawei P20, jak i Samsung Galaxy 8 są uważane za modele niezwykle solidne i, między innymi dzięki wymienionym powyżej specyfikacjom, przystosowane do intensywnej eksploatacji.

Dla kogo Galaxy S8?
Jedną z cech, która sprawia, że S8 już od prawie dwóch lat nieustannie wygrywa rankingi typu “najlepszy smartfon dla…” jest jego wysoka wytrzymałość. Wykonana z aluminium obudowa jest bardzo solidna oraz szczelna - klasę jej odporności producent określa jako IP68, co oznacza, że chroni podzespoły przed kurzem i wodą. S8 będzie więc idealny dla wszystkich tych, którym aparat nie raz i nie dwa wyślizgnął się z dłoni na śnieg.
Galaxy S8 to również świetny design, więc spodoba się tym, którzy często przy wyborze smartfona kierują się “intuicją, czytaj: odcieniem obudowy. Efekt “wow” robią w tym przypadku zawinięte boki ekranu, którego nazwa - “Infinity” - rzeczywiście jest trafiona. Poza tym, że wyświetlacz, wykonany w technologii AMOLED, rzeczywiście wygląda, jakby miał się nigdy nie skończyć, to jeszcze można go zduplikować i jednocześnie mieć podgląd dwóch ekranów.

Dla kogo Huawei P20?
Wystarczy choć odrobinę orientować się na mobilnym rynku (albo przynajmniej zwracać uwagę na reklamy), żeby wiedzieć, o pierwszeństwo na jakim smartfonowym poletku bój toczy obecnie Huawei. Mnożenie liczby obiektywów i współpraca z legendarnymi producentami sprzętu fotograficznego sprawiają, że jeśli chodzi o jakość zdjęć, trudno chińskiego producenta przebić.
Huawei P20 z tyłu obudowy ma dwa obiektywy marki Leica: kolorowy i czarno biały. Finalne zdjęcie powstaje z połączenia dwóch obrazów, dzięki czemu można uzyskać niespotykaną wcześniej głębię ostrości. Z przodu znajduje się obiektyw nr 3, którego jakość, jak na aparat do selfie, również jest bardzo solidna.

Solidny to również przymiotnik, którym można określić wytrzymałość baterii w Huawei P20. 3400 mAh oznacza, że smartfon spokojnie wytrzymuje dzień dość intensywnej eksploatacji na jednym ładowaniu. Model dostępny w promocji Orange ma również dwa sloty na kartę SIM, więc można na nim załatwiać sprawy służbowe, jak i prywatne.

Artykuł powstał we współpracy z Orange.