Kolejna komisja chce przesłuchać Donalda Tuska. "Ponosi odpowiedzialność za stan państwa"

Konrad Bagiński
Poseł Horała, przewodniczący sejmowej komisji ds. VAT chciałby, aby stawił się przed nią były premier Donald Tusk. Jego zdaniem obecny przewodniczący Rady Europejskiej ponosi "odpowiedzialność za stan państwa". Horała straszy go dokumentami, nie wiadomo jednak jakimi.
Poseł PiS Marcin Horała chciałby wezwać Donalda Tuska przed swoją komisję Fot. Daniel Adamski / Agencja Gazeta
Pod pojęciem "odpowiedzialności za stan państwa" poseł Horała, niedoszły prezydent Gdyni, rozumie prawdopodobnie 250 mld złotych – bo tyle według Ministerstwa Finansów wyniosła tzw. luka VAT w latach 2007 – 2015.

Chociaż tak naprawdę politycy PiS nie wiedzą o co dokładnie oskarżają poprzednie rządy, bo politycy tej partii podają bardzo różne sumy – od 200 do 600 miliardów złotych.

– Wiele wskazuje na to, że Tusk będzie wezwany, ale decyzja jeszcze nie zapadła – mówił przewodniczący komisji ds. VAT Marcin Horała w programie "Graffiti" Polsat News. Jego zdaniem kolejne dokumenty bardzo uprawdopodobniają jego wezwanie.


Z Tuskiem może być ciężko
Horała odwiedził studio telewizyjne tuż przed dzisiejszym przesłuchaniem byłego ministra finansów (2007 - 2013), Jana Vincenta Rostowskiego. Według Marcina Horały Rostowski mógł dopuścić się przestępstwa urzędniczego w związku z procesem stanowienia prawa w zakresie podatku VAT.

Donald Tusk już raz stawił się przed sejmową komisją – dotyczącą afery Amber Gold. PiS bardzo stara się przykleić PO łatkę odpowiedzialności za tę sprawę. Jednak z Donaldem Tuskiem nie poszło im łatwo – były premier zdominował komisję a jej przewodnicząca Małgorzata Wassermann na jakiś czas zniknęła z mediów.