Żabka pilnie wycofuje te produkty i apeluje o zwrot już kupionych. Mięso może nie mieć badania

Konrad Bagiński
Afera z wołowiną pochodzącą z podejrzanych źródeł zatacza coraz szersze kręgi. Produkty ją zawierające mogą być w Żabce. Sieć wycofuje ze sprzedaży dwa produkty i apeluje o zwracanie ich do sklepów.
Żabka musi szybko wycofać produkty z wołowiny - mogło tam trafić mięso bez badań Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Gazeta
Które produkty wycofuje Żabka?
Producentem obu produktów jest firma Konspol. Istnieje możliwość, że mięso, z których je zrobiono, nie przeszło wymaganych badań weterynaryjnych po ubiciu zwierząt. Chodzi o cheeseburgery wołowe Szam Amm oraz kiełbaski z wołowiną XL.

– W związku z decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii informujemy, że wycofujemy ze sprzedaży produkty z obecnością wołowiny: cheeseburger wołowy Szam Amm z numerem partii 515/C/1 i terminem przydatności do spożycia 18/02/2019, z numerem partii 553/C/1 i terminem przydatności do spożycia 19/02/2019, z numerem partii 581/C/1 i terminem przydatności do spożycia 20/02/2019 – informuje Żabka.


Drugim produktem są kiełbaski z wołowiną XL z numerem partii 676/1 i terminem przydatności do spożycia 17/11/2019, z numerem partii 780/1 i terminem przydatności do spożycia 20/11/2019, producenta Konspol HOLDING Sp. z o. o.

Sieć apeluje do wszystkich klientów, którzy zakupili powyższe produkty, by ich nie spożywać oraz zwrócić zakupiony towar. Można to zrobić w każdym sklepie Żabka lub Freshmarket. Sieć oczywiście zwraca pieniądze.

Afera z polską wołowiną
Kryzysowa sytuacja w Żabce może być pokłosiem afery z polską wołowiną. Niedawno okazało się, że do zakładów mięsnych trafia mięso od chorych i kontuzjowanych zwierząt.

Szokujący reportaż „Superwizjera” o chorych krowach, zabijanych nocą na polskich gospodarstwach i sprzedawanych jako „zdrowe” mięso, wstrząsnął zagranicznymi mediami.

Wychodząca na jaw coraz szersza skala działalności nielegalnego uboju zwierząt sprawia, że polski eksport wołowiny zatrząsł się w posadach. – Importerzy już zwracają nam dostawy – alarmują eksperci.