Hakerzy potrafią przejąć kontrolę nad twoją elektryczną hulajnogą. Zatrzymają ją w trakcie jazdy

Arkadiusz Przybysz
Możliwość zdalnego zablokowania lub przyspieszenia hulajnogi elektrycznej - to najnowsze osiągnięcie hakerów, którzy byli w stanie przejąć kontrolę nad aplikacją sterującą urządzeniem. Elektryki są coraz bardziej popularne, więc tego typu błąd może dotykać tysiące użytkowników
Hulajnogi elektryczne są coraz popularniejsze, choć nie wiadomo czy bezpieczne fot. materiały prasowe
Hulajnogi są w Polsce coraz bardziej popularne. Jest to wygodne narzędzie do poruszania się po mieście. W tej chwili nie wiadomo jak wiele elektrycznych hulajnóg jeździ po polskich chodnikach, jednak liczba ofert w sprzedaży rośnie z miesiąca na miesiąc.

Coraz więcej użytkowników kupuje sprzęty z elektrycznym silnikiem. Mogą one rozpędzić się nawet do 30 kilometrów na godzinę - przynajmniej w teorii, z pięćdziesięciokilowym kierowcą na pokładzie.

Co więcej, część z nich pozwala na połączenie przez Bluetooth hulajnogi ze smartfonem. Aplikacja na telefon pozwala na monitorowanie tego jak szybko jedzie hulajnoga, a także sterować częścią jej parametrów.


Można zatrzymać hulajnogę telefonem
Jednym z najpopularniejszych modeli jest Xiaomi M365. Kosztuje w Polsce ok. 1700 złotych, a wśród użytkowników popularna jest ze względu na niską masę - 12,5 kg i dość spory zasięg sięgający nawet 30 km na jednym ładowaniu. I ten właśnie model udało się złamać hakerom..

Okazuje się bowiem, że można na telefon wgrać specjalnie spreparowaną aplikację,która pozwoli na podszycie się pod oryginalną aplikację producenta. Aplikacja pozwala na zwiększanie i zmniejszanie prędkości hulajnogi niezależnie od decyzji kierującego.

Atakujący przygotowali specjalną aplikację, która może zatrzymać dowolną hulajnogę w zasięgu do stu metrów. Taka sytuacja może mieć potencjalnie groźne konsekwencje dla użytkowników.
Xiaomi wie o problemie, ale w tej chwili nie wiadomo, kiedy oprogramowanie hulajnogi zostanie załatane. W tej chwili nie wiadomo, czy inne hulajnogi firmy są bezpieczne - istnieją bowiem inne modele, które korzystają ze sterowania aplikacją.

"Marka rozpoczęła już pracę nad usunięciem wszelkich nieautoryzowanych aplikacji, a zespół ds. bezpieczeństwa pracuje nad aktualizacją mechanizmu OTA (over-the-air), która już wkrótce będzie dostępna dla użytkowników. Producent ceni opinie swoich klientów i nieustannie dąży do doskonalenia produktów zarówno pod względem ich jakości, jak i bezpieczeństwa" - czytamy w komunikacie przesłanym do mediów.

Czy hulajnogą można jeździć po chodniku?
To nie jedyny problem właścicieli elektrycznych hulajnóg. Ich użytkownicy wciąż nie mogą doczekać się przepisów, które uregulowałyby zasady poruszania się nimi. Ministerstwo Infrastruktury obiecywało, że załata tę lukę, szybko się jednak z tej deklaracji wycofało.

Na zmianie przepisów mogłyby skorzystać także osoby, które nie mają własnej hulajnogi, za to poruszają się wypożyczonym sprzętem. Plaga porozrzucanych hulajnóg Lime stała się na tyle dużym problemem, że Warszawa zdecydowała się na zarekwirowanie kilkudziesięciu z nich i naliczenie opłat za zajęcie pasa drogowego.