PE zakazał produktów podwójnej jakości. Przepisy złagodzono tak bardzo, że mogą nic nie zmienić

Patrycja Wszeborowska
Parlament Europejski w Strasburgu poparł przepisy zakazujące sprzedaży produktów podwójnej jakości. Część polskich europosłów uważa jednak, że przyjęte regulacje zostały tak bardzo złagodzone, że niczego nie zmienią.
PE przyjął przepisy zakazujące produkowania produktów podwójnej jakości w UE. Jednak regulacje mają luki. Fot. Mateusz Skwarczek / AG
Koniec podwójnej jakości żywności?
Zgodnie z nowo przyjętymi przepisami produkty sprzedawane pod tą samą marką i w takim samym opakowaniu muszą mieć identyczny skład. W konsekwencji firmy będą musiały albo ujednolicić skład produktów sprzedawanych w UE, albo zmienić ich nazwę, jeśli ich skład będzie się różnił.

Zakaz PE ma na celu eliminację popularnych wśród producentów praktyk, polegających na zastępowaniu składników wyższej jakości ingredientami o niższej (np. zamiast oleju rzepakowego - olej palmowy). Europejscy konsumenci w krajach środkowo-wschodnich byli częstowani gorszymi produktami niż mieszkańcy Europy Zachodniej.


Przepisy są za słabe
Za nowymi przepisami głosowało 474 europosłów, przeciw było 163, a 14 wstrzymało się od głosu. Jednak choć nowe przepisy o prawach konsumenckich zostały przyjęte, to poprawki zgłoszone do dyrektywy i dotyczące zwalczania praktyk produktów podwójnej jakości zostały odrzucone. Z tego powodu część europosłów uważa, że uchwalone przepisy są za słabe i mogą nie być skuteczne.

– Niestety ta dyrektywa nie wzmacnia praw konsumentów przynajmniej w zasadniczym punkcie, o który wielu konsumentom w Polsce chodzi. Chodzi o tę tzw. podwójną jakość produktów. Problem pozostaje po przyjęciu tej dyrektywy – mówi europosłanka Róża Thun, angażująca się w walkę z podwójną jakością produktów w UE.

Wyjaśniła, że PE wcześniej poparł propozycje przepisów, które zakazywały stosowanie tych samych opakowań do produktów, które różnią się składem. Z kolei Rada UE przyjęła tekst bez tych propozycji, który dopuszcza wyjątki pozwalające producentom w taki sam sposób pakować towar, który się od siebie różni.

Producenckie lobby

Dodatkowo w świetle nowych przepisów to konsument będzie musiał sam udowadniać, że został wprowadzony w błąd. – To na konsumentach będzie spoczywał obowiązek zgłoszenia tego, że dany produkt jest gorszy w danym kraju. A to oznacza, że oczekujemy, że konsument będzie podróżował do innego kraju, żeby sprawdzić, czy dany produkt smakuje inaczej czy tak samo – ubolewa europosłanka.

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, zaostrzone przepisy dotyczące podwójnej jakości produktów w UE były nie w smak producenckiemu lobby, które dreptało po piętach niektórych rządów. Swoje zażalenia koncerny miały zgłaszać rządom krajów niedotkniętych dyskryminacją.