Jeśli często podróżujesz na pewno pokochasz te spodnie. Zebrano na nie 3 mln dolarów
3 miliony dolarów - tyle właśnie zebrał na kickstarterze projekt spodni, przygotowanych specjalnie dla podróżników. Połączenie włókien bambusowych i wełny merinosów ma zapewnić wodo- i plamoodporność.
Sekretem ma być wykonanie ich z mieszanki włókien bambusowych oraz wełny merynosów. Dzięki temu mają one być łatwe do zapakowania, lekkie i wygodne. Dodatkowo producent chwali się, że będą one odporne na plamy oraz zapewniać ochronę przed promieniowaniem UV.
Spodnie mają być oferowane w czterech fasonach dla kobiet i czterech dla mężczyzn. Będą również dostępne w kilku wersjach kolorystycznych.
Oprócz tego ubranie ma szybko schnąć oraz, co oczywiste, być wygodnymi. I te zapowiedzi wystarczyły, by użytkownicy kickstartera wpłacili na ich powstanie 2,7 miliona dolarów. Aby dostać własną parę spodni trzeba było wpłacić przynajmniej 98 dolarów. Po wprowadzeniu do produkcji mają one kosztować 160.
W USA najszybciej rozwija się branża produktów sportowych. Amerykanie zamiast dżinsów wolą nosić spodnie do jogi. Z tego powodu właściciel marek Wrangler i Lee zdecydował, że chce skupić się właśnie na tych rodzajach ubrań.
Doszło nawet do tego, że producenci denimowych ubrań dodają do swoich spodni domieszkę stretchu – by nie wypaść z rynku. Należące do VF ciuchy takich marek, jak North Face, Timberland, Altra, Icebreaker i Williamson-Dickie mają po podziale generować 11 mld dolarów przychodu, zaś dział dżinsowy – 3 mld dolarów.
Być może osoby, które zdecydowały się kupić nowe spodnie przekonał fakt, że... nie będą one miały dziur. Przez pewien czas bowiem trudno było kupić spodnie, które nie miały jakichkolwiek przetarć, czy krótkich nogawek. O tym, jak produkuje się dziurawe spodnie pisaliśmy w InnPoland.