Bonus za staż nie tylko dla pracowników socjalnych. Resort zapowiada nowy dodatek do pensji

Konrad Siwik
Minister Elżbieta Rafalska w poniedziałkowej rozmowie na temat projektu rządowego podwyższający pensje pracowników socjalnych z długim stażem, potwierdziła, że należą im się podwyżki. To efekt ich wielomiesięcznych skarg na warunki zatrudnienia, a także zapowiadanego przez nich protestu. Dłuższy staż oznacza większy bonus.
Minister Rafalska zapowiedziała dodatek do pensji m.in. pracowników socjalnych, który nie będzie liczył się do płacy minimalnej. W myśl projektowanych przepisów, za 10-letni staż pracy należy się 10 proc. podwyżka Foto: Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W wywiadzie przeprowadzonym przez Nasz Dziennik, minister Elżbieta Rafalska stwierdziła, że pracownicy socjalni pełnią bardzo istotną rolę w rozwiązywaniu problemów społecznych. Jej zdaniem wynagrodzenia tej grupy pracowników samorządowych są zbyt niskie.

Nie tylko dla pracowników socjalnych
Rafalska potwierdziła, że projekt rządowy podwyższający pensje za długi staż nie dotyczy tylko pracowników socjalnych. Podwyżki będą należeć się wszystkim pracownikom, których staż jest wystarczająco długi. Także część pracowników socjalnych jest wynagradzana w niektórych samorządach na poziomie minimalnego wynagrodzenia. Dzieje się tak mimo ich długiego stażu pracy. – Mamy nadzieję, że dzięki temu część pracowników, którzy są nisko wynagradzani, a mają dłuższy staż pracy, zyska" – mówiła Rafalska. Minister stwierdziła, że pracownikom z 10-letnim stażem należy się 10 procentowa podwyżka. Analogicznie 20-letni staż zapewni 20 procent podwyżki.


O samym projekcie ustawy pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Wynikało z niego, że dodatek za staż pracy nie będzie wliczany do płacy minimalnej. Ma on się znaleźć obok dodatków takich jak np. nagrody jubileuszowe czy wynagrodzenie za nadgodziny.

W ślady za nauczycielami
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, pracownicy socjalni już zapowiedzieli strajk. Wielu nie podoba się, że osoby np. długotrwale bezrobotne, przychodzące po zasiłek, "zarabiają" zasadniczo więcej niż urzędnicy przyznający zasiłki. Pracownicy opieki społecznej są oni odpowiedzialni za realizację kluczowych wizerunkowo programów społecznych, m.in. 500+. Ich strajk oznaczałby np. rozpatrywanie wniosków z programu 500+ z opóźnieniem, co byłoby szczególnie bolesne w sytuacji, gdy rusza druga faza projektu: wnioski o świadczenie na pierwsze dziecko. Obok nich protest zapowiedziały takie grupy jak lekarze i fizjoterapeuci.