Nowe iPhony nie znajdują chętnych. Wyniki finansowe Apple wyraźnie gorsze niż rok temu

Arkadiusz Przybysz
Na razie nie ma sensu rozrywać szat - Apple nadal notuje zyski, a nieco ponad 11 milionów zysków nadal nie brzmi jak sygnał do ucieczki dla inwestorów. Jednak wyniki te są znacznie gorsze niż rok temu, a spadek sprzedaży flagowych telefonów to znak, że coś się dzieje w firmie z Cupertino.
Sprzedaż iPhonów spada w porównaniu z poprzednim rokiem Gonzalo Baeza / flickr.com
W drugim kwartale roku finansowego, który zakończył się w marcu tego roku, Apple zanotował łączne przychody w kwocie 58,02 miliarda dolarów. To o pięć procent mniej niż rok wcześniej. Analitycy pytani przez PAP szacowali przychody na nieco ponad 57 mld.

Zaskakuje za to spadający przychód ze sprzedaży iPhonów. W ostatnich trzech miesiącach przychód z ich sprzedaży zmalał rok do roku o 17 proc. Konkretnych danych niestety nie znamy - koncern z Cupertino nie ujawnia konkretnych liczb dotyczących sprzedaży urządzeń. Pocieszać mogą wyniki sprzedaży iPadów, która wzrosła o 22 proc. rok do roku.


Warto mieć na uwadze, że średnia cena kupowanego iPhone’a ostatnio wzrosła, więc liczba sprzedanych egzemplarzy jest mniejsza niż może to sugerować sam przychód. W styczniu mówiło się, że przyczyną spadku sprzedaży jest dłuższa żywotność starych modeli.

Winna możliwość wymiany baterii?
Użytkownicy w Stanach nie chcieli kupować nowych iPhonów, bo... mogą wymienić baterię w starych. To sprawia, że Apple musiało ściąć prognozy przychodów o 9 mld dol.

Wyniki te przełożyły się na zyski koncernu, który zanotował nieco ponad 11 mld dolarów zysku. Dla przypomnienia - w analogicznym okresie zeszłego roku było to nieco ponad 13 miliardów.

Analitycy zwracają za to uwagę, na rosnące znaczenie usług, oferowanych przez koncern z nadgryzionym jabłkiem w logo. Chodzi tutaj między innymi o serwisy takie jak Apple Music, App Store i iTunes. Ich wynik finansowy zamknął się kwotą 11,4 mld dolarów.

Apple pokona Netflixa?
Warto pamiętać, że już niedługo dołączy do nich kolejny serwis, który już ostrzy sobie zęby na tytuł pogromcy Netflixa. Podczas konferencji Apple w Cupertino w Kalifornii firma zapowiedziała własną platformę VOD o nazwie Apple TV+. Będzie gwiazdorsko - na platformie pojawią się treści od takich twórców jak Steven Spielberg czy Oprah Winfrey.

Nowa wersja aplikacji TV od Apple jest połączeniem iTunes z aplikacjami kanałów telewizyjnych. Oferuje wypożyczanie i kupno filmów oraz subskrypcję wybranych kanałów, jak HBO czy Starz, bez konieczności przechodzenia do różnych serwisów i oddzielnego logowania się. Docelowo aplikacja będzie dostępna na 100 rynkach na wszystkich rodzajach urządzeń producenta.