Za porażkę tego programu zapłacimy naszym zdrowiem. Smog będzie truł również tej zimy

Katarzyna Florencka
A zapowiedzi były takie piękne: unijne fundusze miały przez najbliższą dekadę sfinansować szereg działań antysmogowych, powietrze byłoby zdrowsze, a naród rósłby w siłę. Niestety, program "Czyste powietrze" jest kompletną porażką: w tym roku przyznano jedynie 915 mln zł dofinansowań, a budżet programu ma być w kolejnych latach obcinany.
Flagowy program rządu "Czyste powietrze" to porażka; samorządowcy twierdzą, że program jest zbyt skomplikowany. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jak podaje "Rzeczpospolita", po dofinansowanie do "największego w historii instrumentu walki ze smogiem" zgłosiło się jedynie 82 tys. osób. Jeszcze mniej – bo tylko 28 tys. – dofinansowanie otrzymało. Łącznie przyznano ok. 915 mln zł. To oficjalne dane, które gazecie podał rzecznik resortu środowiska Aleksander Brzózka.

Nie da się ukryć, że to znacznie mniej niż pierwotnie zakładano: 10-letni budżet programu to 103 mld zł, co powinno dawać ok. 10 mld zł rocznie.

Program jest zbyt skomplikowany
Przedstawiciele samorządów, z którymi rozmawiała "Rz" wymieniają wśród powodów porażki programu "biurokrację, nieosiągalność i niekomunikatywność odpowiedzialnych za nabór wniosków urzędników, trudności przy wypełnianiu dokumentów, relatywnie niskie dotacje".


– Ten program powinien być znacznie prostszy: zgłoszenie elektroniczne, wysłanie faktur pocztą, ewentualna wyrywkowa kontrola realizacji. To by usprawniło działania – stwierdza w rozmowie z gazetą burmistrz Lidzbarka Warmińskiego Jacek Wiśniowski.

Pieniędzy będzie jeszcze mniej
Według założeń, roczny budżet sztandarowego programu rządu "Czyste powietrze" to ok. 10 mld zł. Jednak w 2019 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zarezerwował na walkę ze smogiem tylko 1,435 mld zł. Według zapowiedzi resortu środowiska, w przyszłym roku kwota ta będzie mniejsza o niemal pół miliarda złotych.

"Czyste Powietrze” zakłada walkę ze smogiem za unijne pieniądze, jednak program nie spodobał się Komisji Europejskiej.

O co chodzi? W obecnej formie program gabinetu Mateusza Morawieckiego w dużej mierze skupia się na wymianie przestarzałych pieców węglowych na nowoczesne kotły węglowe lub gazowe. To jednak kłóci się z polityką UE, która chce całkowicie odejść od paliw kopalnych oraz z dyrektywą unijną o efektywności energetycznej, która zakłada, że do 2050 r. żaden dom we wspólnocie nie może czerpać z nich energii.

Tymczasem smog to gigantyczny problem. Raport Narodowego Funduszu Zdrowia pokazał, że wraz z pogorszeniem się jakości powietrza wzrasta liczba zgonów. W pierwszym miesiącu 2017 r. była ona aż o 23,5 proc. większa niż 12 miesięcy wcześniej. Autorzy raportu jako przyczynę wskazali rekordowe stężenie pyłów PM10 w powietrzu.